Choroba Parkinsona,parkinsonizm osób młodych
#181
Napisano 09 wrzesień 2010 - 07:47
#182
Napisano 10 wrzesień 2010 - 20:00
Przypatruję się Waszym zmaganiom w sprawie zlotu, ale co rok Fundacja "Żyć z Chorobą Parkinsona" organizuje zjazd w kwietniu, więc sprawa jest tu jakby prosta. No chyba, że to ma być zjazd typowo "IPON-owski" czyli bardziej lub mniej aktywnych piszących...
W tym roku zjazd został odwołany w związku z uroczystościami pogrzebowymi prezydenckiej pary.
Witaj Basiu, cieszę się, że do nas dołączyłaś. Myślę, że znajdziesz wśród nas wsparcie i zyskasz nowych przyjaciół.
A ty "chrześniak" nie narażaj się tak dziewczynom;) Pozdrawiam Cię Marek.
Dla Wszystkich raz jeszcze cieplutkie pozdrowionka.
#183
Napisano 10 wrzesień 2010 - 21:29
— Phil Bosmans
#184
Napisano 21 wrzesień 2010 - 09:34
Aniu z Iławy te życzliwe uśmiechy są dla Ciebie
"Módl się, żyj nadzieją i nie martw się" - Św.O. Pio"
#185
Napisano 21 wrzesień 2010 - 10:29
#186
Napisano 21 wrzesień 2010 - 23:31
Moja spontanicznosc okazala sie powodem "burzy mozgow" i sporo naplywajacych wskazowek.
Oczywiscie jesli chodzi o cechy przywodcze nadal twierdze ze ich nie posiadam a jesli chodzi o organizacyjne to sie okaze.
Jestem swiezo po spotkaniu z czlonkami stowarzyszenia w Ilawie a tym samym po rozmowie z prezesem. Nakreslilam mu sprawe ewentualnego naszego spotkania. Opowiedzialm mu o Was kochani i o moim dylemacie jakim bylo haslo spotkanie "mlodych".
Prezes poparl moja mysl dotyczaca wiadomo czego:) i powiedzial ze w miare mozliwosci moglby pomoc w oragnizacji ewentualnych noclegow spotkania czy dostepnosci do lekrza. Dla niewiedzacych jestem z Ilawy. NIczego nie narzucam chcialabym juz teraz poznac Wasze zdanie odnosnie propozycji spotkania w Ilawie i propozycje ewentualnego terminu spotkania. Niech to beda nasze luzne propozycje sugestie z ktorych bedzie mozna wyciagnac wnioski.
Armin dziekuje za zyczliwe usmiechy:) Pozdrawiam Was wszystkich i dziele sie z Wami usmiechami niech towarzysza Wam na codzien:):):):):):):):):):):):):):)
Ps. a moze ktos ma propozycje spotkania w innym miejscu?
#187
Napisano 22 wrzesień 2010 - 18:26
#188
Napisano 28 wrzesień 2010 - 10:32
#189
Napisano 09 październik 2010 - 17:59
#190
Napisano 10 październik 2010 - 17:31
- do Gisi : wbrew temu co napisałaś myślę,że mam w życiu szczęście i zaznałem ciepła i miłości bliskich osób i wierz mi ,że niczego nikomu obecnie nie zazdroszczę...
- do dankinek : próbowałem akupunktury i nic nie pomogła...
- do szybka : życzę powodzenia w swej upartosci...może Ci się ta cecha w życiu przydać...
- do moda2288 : nie masz mnie za co przepraszać...
Chciałbym podziekować osobom , które tutaj poznałem...Jeśli komuś udało mi sie pomóc to jest to miłe uczucie i cieszę się z tego faktu...
Wszystkim tutaj piszacym życzę dużo wytrwałości i cierpliwości...
Trzymajcie sie ciepło i pamiętajcie,że...czasami musimy się zgiąć , aby nie dać się złamać
"Módl się, żyj nadzieją i nie martw się" - Św.O. Pio"
#191
Napisano 11 październik 2010 - 14:08
Ludzie co tu się dzieje! Zamiast wspierać obrzucacie się błotem! Coś tu jest chyba nie tak!
#192
Napisano 11 październik 2010 - 18:34
#193
Napisano 11 październik 2010 - 20:31
#194
Napisano 12 październik 2010 - 13:56
Ale to dobrze, że się ścieramy, tak myślę. To oczyszcza nas samych, podobnie jak kłótnia w realu.
Kiedy czegoś chcę się dowiedzieć, pytam. Gdy uzyskam odpowiedź, która mnie zadowala, odzyskuję spokój, a jak nie, szukam dalej, u innego źródła. Od pierwszych objawów choroby pytałam Boga, los czy Kogośtam PO CO MI ta choroba. I, kurczę, mija już tyle lat, a ja dalej nie wiem.
Mój mąż jest kochanym człowiekiem, ale nie umie dzielić się tym co czuje. Mówi mi różne rzeczy, ale nie mówi o tym jak odbiera moją chorobę i jak na mnie w tym wszystkim patrzy. Stąd moje pytanie, a po nim to wszystko. Potem kilka zdań odpowiedzi i zaczynam trochę łapać o co chodzi.
Moja mama mówi, że nie jest ciekawa, tylko chciałaby wiedzO wszystkim. Chcę mieć poukładany świat. Dzięki tym, którzy się dzielą i dają mi (i nie tylko mi) poznać chorobę z kilku stron (te wynurzenia to pewnie na blog?).
POZDRAWIAM SŁONECZNIE.
ps. Jeszcze raz Aga, z zainteresowaniem szukałam dla Ciebie wiadomości o POLMESILACIE jak potrzebujesz jeszcze, to masz ODPOWIEDŹ NA:
---http://superapteka.pl/advanced_search_result.php/keywords/POLMESILAT/XTCsid/b9a4644ff7d6a5b04e0bf699c894b95b
---http://miniapteka.pl/index.php/cat/c1000490_rx---leki-zwiotczaj-ce-mi--nie.html
---http://www.aptekapanax.pl/apteka/ll-atc,M03.html
---http://www.aptekawirtualna.pl/search.php?text=polmesilat&cat=&firm=
#195
Napisano 12 październik 2010 - 14:09
#196
Napisano 12 październik 2010 - 21:18
#197
Napisano 13 październik 2010 - 07:27
#198
Napisano 13 październik 2010 - 22:17
#199
Napisano 14 październik 2010 - 19:58
Mam na imię Andrzej. Jestem niestety komputerową i klawiat. łamagą. Dopiero teraz przypadkowo natknąłem się na to forum. Od razu wrzut do zakł. poniew. zarów wyszukiw. i ja też nie potrafimy powtórzyć ścieżki dojścia no i wyniku.
Ale ad rem
Moja żona cierpi na ChP prawdop. ponad 25 lat, Zdiagnozowano ją 18 lat temu. W swojej "karierze" brała różne leki. Aktualne to: Madopary kps , rozp. , HBS w 7 dawkach razem ca. 1400 - 1500 na dobę. Requip 3 x 5mg , Viregyt 2 x 100mg, Sirdalud4
Mimo wysokich dawek lewodopy i Requipu okresy jako takiej sprawności ruchowej są b. krótkie. Zależnie od: pokarmu, pogody, pory dnia, stanu psychicznego i czort wie jakich innych jeszcze innych czynników "dobre" chwile wynoszą od kilkunastu minut do 3 góra 4 godz. w ciągu dnia. Chodzenie jest wtedy możliwe tylko z asekuracją. Tj. balkonik podłokietnikowy, uchwyty (relingi) na ścianach, osoba trzymająca pod rękę.
Neurolog zasugerował starania się o leczenie operacyjne. Mam pytania do każdej osoby, która zetknęła się z tym tematem.
1. Jak długo (ile dni) trwa pobyt w szpitalu kwalifikujący do operacji.
2. Jeśli zostanie się zakwalifikowanym to czy zabieg "idzie z marszu" czy też można wyznaczyć inny termin.
3. Jak długo trwa operacja ( wytrzymałość kręgosłupa ? ).
4.Ile dni po zabiegu wychodzi się ze szpitala.
Z góry dziękuję za odpowiedzi.
I jeszcze ostatnie pytanie - czy Ktokolwiek z Państwa był na pobycie rehabilitacyjnym w Wojskowym Sanatorium w Ciechocinku.
Ufffff ten tekst klepałem 2 palcami 56 min. Pozdrawiam Andrzej
Im więcej wiesz o chorobie tym łatwiej Ci kontrolować objawy.
#200
Napisano 18 październik 2010 - 07:10
Użytkownicy przeglądający ten temat: 0
0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych