stereotypy
#21
Napisano 27 luty 2007 - 16:51
#22
Napisano 28 luty 2007 - 21:45
POZDROWIONKA
#23
Napisano 01 marzec 2007 - 22:56
#24
Napisano 15 marzec 2007 - 15:08
Nie tylko my tu w Polsce mamy z tym problem, niestety
http://wiadomosci.on...8,kioskart.html
Pozdrawiam ciepło
"Stań twarzą zwróconą do słońca, a cień pozostanie za tobą". /Teresa Lipowska/
"Śmiech jest masażem dla brzucha! Uśmiech jest masażem dla serca!".
#25
Napisano 16 marzec 2007 - 07:12
Zastanawiam się czy aby opinie o powszechnie występujących stereotypach
nie bywają czasem przesadzone.
Może nasze podejście do tej sprawy jest na zasadzie jeża,
ugryzą albo nie ale kolce i tak wystawie.
Każdemu z nas zapewne zdarzyła się jakaś paskudna sytuacja .
Pamięć o niej zakodowana jest gdzieś głęboko i powoduje wysuwanie
się kolców w podobnych okolicznościach.
Ale ze złymi przeżyciami i paskudnymi ludźmi z ignorancją ,głupotą , tępotą
i chamstwem każdy w życiu się spotyka czy jest O. N. czy nie jest.
Bywa i tak że ludzie nie mają złych intencji , chcą dobrze ,ale może nie potrafią ?
może nie wiedzą jak należy postąpić? -może nie dajemy im szansy?
Czy osoba pełnosprawna musi być : - mądra, - przewidująca, - rozgarnięta
zawsze uśmiechnięta i uczynna - czy musi ? - nie
A jacy sami jesteśmy ,czy zawsze jesteśmy mili?- czy nie potrafimy być chamscy,
czy zawsze sie uśmiechamy i jesteśmy życzliwi. -nie- przecież nie różnimy się.
Stereotypy są na pewno ,niektóre prawdziwe niektóre urojone.
ot choćby, leniwi chamscy ochroniarze , - prawda czy stereotyp
pozdrowionka
wypchany pączkami Ochroniarz
#26
Napisano 16 marzec 2007 - 10:25
bo przeciez czyz nie jest najlatwiej byc "jezem" pelnym uprzedzen, wymagajacym od innych by to oni byli wyrozumiali, mili i zawsze wiedzieli jak zareagowac...
Mysle ze czesto ludzie po prostu nie wiedza jak sie zachowac wobec O.N. bo nie znalezli sie wczesniej w podobnej sytuacji, jesli stac nas wtedy tylko na krytyke to nie nie dziwmy sie ludzie nabieraja uprzedzen, tworza stereotypy... czyz nam nie zdarza sie robic dokladnie tak samo? wszyscy jestesmy wszak tylko ludzmi...
pozdrawiam wiosennie
#27
Napisano 16 marzec 2007 - 11:19
Ja muszę wiedzieć jak się zachować wobec osoby pełnosprawnej (nie krytykować, być miłym, bez uprzedzeń itp.) a osoba pełnosprawna jest usprawiedliwiona ze swojej głupoty, bowiem nigdy nie znalazła się w podobnej sytuacji.
I nie sądzę, że stereotypem jest ochroniarz leniwy i chamski. Jeśli statystycznie na 1000 osób 100 z nich reprezentuje taką postawę można mówić o stereotypie ale jeśli na te 1000 osób 600 przejawia cechy opisane powyżej to już jest norma. Może jeszcze 1000 nie spotkałam. Spotkałam jakieś 100-200 z czego 60 to osoby właśnie leniwe i chamskie.
#28
Napisano 16 marzec 2007 - 14:34
mysle, Olineks, ze zle mnie zrozumialas.
Oczywiscie ze stereotypy istnieja, wcale temu nie zaprzeczam, ludzie ciagle je tworza. Ale chodzi mi o to ze latwo wytykac je komus, a przeciez nie tylko osoby pelnosprawne tworza stereotypy dotyczace ON - to dziala w obie strony!!!
Stad bylo moje pytanie: "Czyz nam nie zdarza sie robic tak samo?" i wcale nie chce tlumaczyc glupoty, bo wiem ze taka rowniez ma miejsce (ale czy tylko ze strony osob pelnosprawnych?)
[quote=olineks]Ja muszę wiedzieć jak się zachować wobec osoby pełnosprawnej[/quote]
I oczywiscie nikt nie wymaga bys wiedziala jak sie zachowac wobec OP - o to mi wlasnie chodzilo! - nie wymagajmy wysilku tylko od jednej strony ! Bo przeciez kazdemu zdarza sie nie wiedziec jak zareagowac, jak zachowac, jak odnalezc w nowej sytuacji bez wzgledu na to czy jestesmy ON czy nie.
No i przeciez nikt nikogo nie zmusza na sile do bycia milym i wyrozumialym...
A stereotypy zawsze beda, co nie znaczy ze mamy sie pod nimi podpisywac i tworzyc nowe...
#29
Napisano 16 marzec 2007 - 14:50
szkoda czasu
szkoda energii
żyję sobie swoim życiem, mam swoje mocne i słabe strony - jak każdy
czas jest njacenniejszy - wszystko można odwrócić, naprawić ... na czas nie mamy wpływu
trzeba go szanować i czerpać z życia ile się da
kiedy idę (jadę) drogą po prostu idę ... i nie myślę czy ktoś na mnie patrzy, czy coś myśli - w ogole mnie to nie interesuje
kiedyś było inaczej
po samym wypadku wydawaly mi się różne rzeczy ... teraz widzę że było to doszukiwanie się problemów
jeśli sami siebie akceptujemy to otoczenie też nas zaakceptuje - prędzej czy później
#30
Napisano 16 marzec 2007 - 14:54
[quote=mea]czyz nam nie zdarza sie robic dokladnie tak samo? wszyscy
jestesmy wszak tylko ludzmi...[/quote]
dokładnie o to mi chodziło - jak mamy być równi to bądźmy.
[quote name='olineksno ]tak' date=' nie ma żadnych stereotypów tylko znów Ci okropni niepełnosprawni tworzą problemy. Bo jesteśmy niemili dla kogoś kto zamiast mózgu używa innej części ciała i właśnie ma zamiar wywalić nas na środku drogi[/quote']
no i właśnie możesz być niemiła dla tego kogoś i co to zmieni -
najwyżej pomyśli sobie , chciałem pomóc a potraktowano mnie jak
bezmózgowca i natręta , następnym razem udam że nie widzę.
to ta lepsza opcja ,bo może pomyśleć znacznie gożej - i tak powstają stereotypy.
a jak potraktujesz go jak człowieka ,wyjaśnisz choćby i 10 razy to w końcu
pojmie o co chodzi i w przyszłości też ktoś na tym skorzysta.
zauważ że nie wszyscy majmy ten sam poziom wykorzystania mózgu
nie każdy jest szybki i błyskotliwy i co- wsadzisz go do szuflady z
napisem - bezmóżgi mięśniak .
Gdzie w takim razie jest to równe traktowanie ? Ty możesz traktować ludzi
nierowno
ale Ciebie to już niewolno.
Są sytuacje że jakby człowiek nie postąpił to i tak będzie źle.
Szczególnie jak ktoś z góry jest nastawiony negatywnie i jedyne czego się
spodziewa to ataku na swoja osobę w takiej czy innej formie .
Zauważ - nie wszyscy są wilkami. - po co się bronic gdy nikt nie atakuje ?
[quote=olineks]Spotkałam jakieś 100-200 z czego 60 to osoby właśnie leniwe i
chamskie.[/quote]
no to gratuluje - to cała reszta ,zakładajmy średnio 150 - 60 = 90 osób
jak sądzisz co te 90 osób pomyślało by czytając twojego posta?
aberade - zgadzam się z Tobą ,też tak to widzę.
#31
Napisano 16 marzec 2007 - 15:31
nie interesuje mnie co by sobie pomyślało te 90 osób.no to gratuluje - to cała reszta ,zakładajmy średnio 150 - 60 = 90 osób
jak sądzisz co te 90 osób pomyślało by czytając twojego posta?
Szczepan - pełen miłości do bliskiego swego. Żeby ci czasem ta miłość bokiem nie wyszła.
CO zas do wyrastania z oglądania się na ludzi i myślenia co oni sobie o mnie pomyślą. Nigdy nie miałam takich reakcji, ale wiele z moich pełnosprawnych koleżanek owszem miało. Mogę powiedzieć, że miało nawet za siebie i za mnie Jak chodziłyśmy na spacery itp. zawsze się oburzały, że ktoś na mnie patrzył, pokazywały język albo paluszek i pytały dlaczego mnie to nie przeszkadzza. Ja się po prostu przyzwyczaiłam.
Aha, oto przykład miłości bliźniego mego: ja - "przepraszam, czy mógłby mi Pan pomóc wyjąć wózek z bagażnika?", mężczyzna - "spier....". Dodam, że dwa razy w różnym przedziale czasu dostałam taką odpowiedź. Oczywiście jestem pełna szacunku dla takich ludzi, nie patrzę na nich wilkiem i traktuję ich na równi ze wszystkimi.
#32
Napisano 16 marzec 2007 - 16:10
na świecie .
Czy ja mówię że nie.
Ale starajmy się nie wkładać wszystkich do jednego worka .
Każdego traktuj tak jak na to zasługuje , ale indywidualnie .
i to na tyle.
#33
Napisano 17 marzec 2007 - 16:53
Użytkownicy przeglądający ten temat: 1
0 użytkowników, 1 gości, 0 anonimowych