Czy wiecie, co to jest wegetarianizm?
#1
Napisano 11 lipiec 2006 - 09:32
-----
Hej,
Sądzę, że brak tzw. składników wcale nie wynika ze stosowanej diety.
Po pierwsze, ludzie jedzący mięso i to nawet dużo mięsa mają podobne problemy.
Po drugie, prawidłowa dieta wege polega na jedzeniu jak najbardziej urozmaiconym (warzywa liściaste, korzeniowe, strączkowe, zboża, owoce, nasiona, orzechy, wodorosty, drożdźe).
Po trzecie - istnieją naturalne preparaty uzupelniające dietę wege.
Po czwarte - jeśli nadal są wątpliwości, warto skonsultować się z dobrym lekarzem przyjaznym wegetarianom.
- Pitagoras
#2
Napisano 26 maj 2008 - 09:55
#3
Napisano 04 sierpień 2006 - 23:00
#4
Napisano 04 sierpień 2006 - 12:04
Dwie paniusie-mądrusie
Dwie paniusie-mądrusie częstują się cukierkami.
- Chcesz krówke? - pyta jedna.
- Nie, dziekuję, jestem wegetarianką! - odpowiada druga.
- Pitagoras
#5
Napisano 11 lipiec 2006 - 10:58
Z punktu widzenia medycyny brak w organizmie pewnych substancji uznanych za potrzebne wynika nie tyle z braku ich w pożywieniu ile z właściwosci samego organizmu.
Innymi słowy, dany organizm może lepiej lub gorzej wchłaniać dane "składniki".
Z punktu widzenia medycyny, samo zwiększenie ilości podawanej substancji nie polepsza jej wchłaniania przez organizm.
Na przykład samo zwiększenie ilości podawanego żelaza albo witaminy B12 nie spowoduje naprawy zaburzonego systemu wchłaniania
Odnośnie Clarine, owszem mogło tak być jak sugerujesz
Poza tym masz całkowitą rację - niektóre organizmy domagają się różnych rzeczy, również mięsa, taki już jest ich urok
Uf, ale jest upał, prawda?
- Pitagoras
#6
Napisano 11 lipiec 2006 - 10:31
co do tego stwierdzenia polemizowłabym z Tobą, bo co jak co, ale wykluczyć nie można , że objawy które zauważyła Clarie nie miały podstaw w diecie. Każdy organizm mimo wszystko jest inny i różnie przyswaja poszczególne składniki. Dla jednych zbawiennym jest jadanie tylko składników pochodzenia roślinnego , dla drugich po pewnym czasie organizm się buntuje na tego rodzaju dietę i domaga się np. mięska.Sądzę, że brak tzw. składników wcale nie wynika ze stosowanej diety.
Pozdrawiam.
olimpia
#7
Napisano 05 sierpień 2006 - 20:13
#8
Napisano 05 sierpień 2006 - 20:04
Na śniadania, kolacje i zawsze jemy wszystko oprócz mięsa (ryby i drób to jest również mięso!)
Niektórzy z nas dodatkowo nie jedzą jaj i/albo mleka oraz przetworów.mlecznych.
Ot, i wszystko
#9
Napisano 11 lipiec 2006 - 14:02
Świat wegetarian jest dość złożony. Wymyślono rozmaite kategorie wegetarianizmu.
Poza tym, że wszyscy wegetarianie nigdy nie jedzą mięsa (drób i ryby, to też mięso!), są:
- Laktowegetarianie - dopuszczają jedzenie mleka i przetworów mlecznych.
- Laktoovowegetarianie - dopuszczają spożywanie mleka i przetworów mlecznych oraz jaj.
- Ovowegetarianie - dopuszczają jedzenie jaj.
- Weganie - jedzą tylko rośliny.
- Witarianie - spożywają tylko rośliny surowe, świeże.
- Frutarianie - jedzą tylko owoce.
Jeszcze podkreślenie: jeśli ktoś je od czasu do czasu mięso, ponoć nie powinien nazywać siebie wegetarianinem
Ale po co przywiązywać się do takich definicji? Przecież i tak mamy dość komplikacji na co dzień, prawda?
Ja nie jem miesa, bo nie chcę zabijać i przyczyniać się do zabijania.
Inni nie jedzą miesa, ze względów zdrowotnych albo z uwagi na modę.
Wszystko jedno, zresztą
-------
Przy okazji zapytam o coś innego.
Czy ktoś wie jak powiększyć literki tekstu na naszym forum? Teraz tekst jest zbyt drobny, przynajmniej dla mnie.
Da się coś z tym robić?
- Pitagoras
#10
Napisano 11 lipiec 2006 - 14:02
#11
Napisano 11 lipiec 2006 - 09:11
Mięsa nie jem ze względu na chęć oszczędzenia cierpienia maltretowanych i zabijanych żywych istot. To sprawia, że nigdy nie muszę walczyć ze swoimi postanowieniami.
Poza tym nie przejmuj się - jeśli masz być pełną wegaetarianką, to będziesz. Można to robić stopniowo. Wiesz, jak bardzo są apetyczne warzywa z grilla? A ludziska przyzwyczaili się grillować tylko mięso
Pozdrawiam serdecznie.
- Pitagoras
#12
Napisano 11 lipiec 2006 - 09:15
#13
Napisano 11 lipiec 2006 - 09:07
Niestety, ryba to też mięso, podobnie jak drób
Napisałaś, że nasłuchałaś się teorii chwalących jedzenie mięsa. Otóż od dzieciństwa faszerują nas rozmaitymi bzdurami, później te bzdury stają się naszymi nawykami i przyzwyczajeniami.
Jest takie powiedzenie: "Gdyby ściany rzeźni były ze szkła, nikt nie jadłby mięsa"
Pozdrawiam serdecznie.
- Pitagoras
#14
Napisano 10 lipiec 2006 - 21:20
I jeśli już to mięso jem, to przyrządzone tak, jak lubię, w małych ilościach i w dużych odstępach czasowych od poprzedniego posiłku mięsnego. Najczęściej jest to kurczak (piersi z kurczaka).
Jedno wiem napewno, czuję się doskonale i nie zamierzam niczego zmieniać w sferze żywieniowej.
Pozdrawiam serdecznie wszystkich, bez względu na to, co jedzą
"Stań twarzą zwróconą do słońca, a cień pozostanie za tobą". /Teresa Lipowska/
"Śmiech jest masażem dla brzucha! Uśmiech jest masażem dla serca!".
#15
Napisano 07 sierpień 2006 - 10:03
Masz fajnego psiaka jako avatar
#16
Napisano 06 sierpień 2006 - 21:23
#17
Napisano 06 sierpień 2006 - 20:48
Hej Lubawa!
Wegetarianizm jest prosty.
Warzywka, owoce,orzechy, nasiona, zboże, oleje roślinne, słody, itp. - wszystko można jeść, tylko nie mięcho!
Jakie konkretnie przepisy chcesz poznać?
Może na początek zajrzyj na poniższą stronę:
http://puszkkka.spinacz.pl/
Pozdrawiam
#18
Napisano 11 lipiec 2006 - 09:03
Jesteś wege, więc tak trzymaj
Pisałaś o początkowych kłopotach z przejściem na wegetarianizm - bo rodzina, znajomi, przyzwyczajenia itd.
Większości wegetarian pomaga w dokonaniu wyboru bezmiesnego sposobu odżywiania pragnienie niekrzywdzenia i nie zabijania, pragnienie życia współczującego i kochającego. Jeżeli to pragnienie jest szczere, nic nie może mu przeszkodzić. Wiem to ze swoich doświadczeń
Myślę, że jeszcze coś ciekawego nam napiszesz, prawda?
Acha, niektóre z podanych przez Ciebie stron są nieczynne - cóż, tak już jest z netem.
Pozdrawiam w upalny dzień.
Ps. Masz fajny blog.
- Pitagoras
#19
Napisano 10 lipiec 2006 - 18:09
Będąc juz parę lat wegetarianką dostałam fajną książkę D`Adamo Peter J.-a "Jedz zgodnie ze swoją grupą krwi" Książka jest oparta na kilkunastoletnich badaniach, autor jest lekarzem . Wg niego predyspozycje do diety wegetariańskiej, bez uszczerbku dla zdrowia mają ludzie z grupą A, co nie oznacza ,iż każdy człek posiadający tą grupę musi być "wrogiem" mięsa. Często gdy słyszę, że ktoś mówi, iż jada bardzo mało mięsa, że praktycznie mógłby się bez niego żyć okazuje się że w większości przypadków Ci ludzie mają grupę A, czy też odwrotnie , że ktoś mówi, że bez mięsa nie widzi życia to ma albo grupę "0" albo "B" . Wiadomo, że to są hipotezy naukowe, ale ja wiele z nich znajduję odbicie w życiu.
Zaciekawionym polecam do poczytania tą pozycję.
Pozdrawiam.
Rybożerna olimpia
#20
Napisano 10 lipiec 2006 - 16:10
Jestem wegetarianką od ponad roku i świetnie się czuję. Zarówno moralnie, jak i fizycznie.
Muszę przyznać, że przechodząc na wege, musiałam dużo walczyć. Najpierw o silną wolę (bo być wege już próbowałam wcześniej kilka razy), a potem o przekonanie rodziny. Z tym drugim było gorzej, bo musiałam naprawdę być stanowcza, gdyż nikt nie popierał mojej decyzji. Ale zawzięłam się i wytrzymałam.
Tak naprawdę do wege ostatecznie przekonał mnie kolega - weganim (nie je mięsa i produktów pochodzących od zwierząt tj. jajka, mleko itd.). Sama mam zwierzaki, które hoduje się na futro - szynszyle, które bardzo kocham. Tak jak wszystkie inne zwierzaki.
O wege (i nie tylko) jest dużo różnych stron internetowych. Ja cenię sobie takie jak:
www.wegetarianie.pl
www.empatia.pl
www.greenangels.org
www.wegetarianizm.pl
I masę innych. A z książek polecam: "Viva wegetarianizm" Juliet Gellatley czy "Wolność dla zwierząt" (nie pamiętam autora, ale książka świetna, o organizacji ALF).
Jestem ciekawa, ilu z Iponków jest wege
Pozdrawiam
------------------------------------------------------------------------
Użytkownicy przeglądający ten temat: 0
0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych