Skocz do zawartości

A- A A+
A A A A
Zdjęcie

Jadę w Świat...


  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
5 odpowiedzi w tym temacie

#1 bharat

bharat

    Widz

  • Użytkownik
  • Pip
  • 2 postów

Napisano 26 maj 2017 - 10:57

Skoro w tym Hyde Parku jest wolna dyskusja i pisanie o wszystkim, to...

 

Ja chyba oszalałem... A może i nie?

 

Już trochę wiosenek żyję, więc z pewnością nie zaliczam się do osób w średnim wieku. Obecnie zbliża się czas na emeryturę i zrobienie sobie planów na kolejne lata życia. Co prawda, jak już napisałem, mam sporo wiosenek, lecz czuję się dobrze, mimo jakiejś tam niepełnosprawności. Nie przeszkadza mi ona w podróżowaniu, prowadzeniu auta. Ostatnio odbyłem nawet miesięczną, indywidualną podróż do Indii, a to oznacza, iż daję sobie w pełni radę. Reasumując - po amputacji nogi nie siadłem na tyłku czekając nie wiadomo na co. Po trzech miesiącach latałem już w protezie, a obecnie funkcjonuję normalnie. Wiele we mnie pomysłów i planów. Jestem zmęczony życiem w Polsce. Zaczyna bardzo przeszkadzać mi klimat (zwłaszcza zimowy) panujący w naszym kraju. Dlatego też, za 2-3 lata planuję kupić kilkuletni kamper w wersji całorocznej. Co dalej? Ano wyjazd z kraju na południe Europy plus pobyty w Maroku. Patrząc od zachodu, mam na myśli takie kraje, jak Portugalia, Hiszpania, Włochy, Chorwacja, Albania, Grecja i Maroko, o którym już wspomniałem. Jak to widzę w praktyce? Nie ma na to jednoznacznej odpowiedzi. Planuje pobyty kilkumiesięczne w każdym z wymienionych krajów. Po "zaliczeniu" ostatniego z listy, powrót do pierwszego. I tak można żyć przez pozostały okres życia. Nie planuję, będąc w danym kraju, przemieszczać się po nim często i robić duże przebiegi w kilometrach. Mam na myśli przemieszczanie się w skali raczej lokalnej, czyli np. jestem w danym regionie kraju i przez kilka miesięcy przemieszczam się tylko w danym regionie. Jak wiemy, paliwo na południu Europy nie należy do najtańszych. Po kilku miesiącach pobytu np. we Włoszech, tankuję do pełna i jadę do Hiszpanii w jakiś jej atrakcyjny region. I znów - rozkoszuję się czasem w tym regionie przez kolejne kilka miesięcy, a może i przez rok. Nie ma tu sztywnych założeń, bo przecież cała idea takiego życia polega na swobodnej i nie skrępowanej czasem mobilności. A finanse? No cóż. Będzie emerytura plus pewna ilość oszczędności. Na nie rozrzutne życie wystarczy, tym bardziej, że kamper - czyli mój dom - w pełni będzie umożliwiał przygotowywanie posiłków we własnym zakresie. Dodam jeszcze, że jestem wegetarianinem, więc koszty jedzenia typu warzywa, owoce, nabiał nie są bardzo wysokie. Ale jedzenie to nie wszystko. Są jeszcze inne koszty typu: paliwo, opłaty za napełnianie wody, opłaty za nabijanie butli gazowych, opłaty za wylewanie nieczystości, itp. Jestem tego w pełni świadom, iż takie koszty również będę musiał ponosić. Ale właśnie na to będę przeznaczał moje oszczędności. Następna sprawa. Jaki wybrać kamper? Tak naprawdę nie mam jeszcze konkretnego modelu na oku. Jednak z pewnością będzie to całkiem nowy lub kilkuletni. Stare graty nie wchodzą w rachubę, bo potem tylko z takim kłopoty i wieczne naprawy. Wiem natomiast, iż bardzo chcę, aby nie był to bardzo mały kamper. Oprócz tego chcę, aby w tzw. części dziennej była kanapka do leżenia, a nie tylko siedziska przy stole i jakiś mały fotel naprzeciw. Odpoczywać, podrzemać lub oglądać TV leżąc na kanapie jest o wiele wygodniej, niż siedząc przy stole. Można oczywiście również oglądać TV leżąc na łóżku w tzw. części sypialnej, ale kanapa do wygodnego odpoczynku w tzw. części dziennej, to wspaniałe rozwiązanie. W załączeniu umieszczam zdjęcie przykładowego wnętrza z taką właśnie wygodną, większą kanapą po lewej stronie w tzw. części dziennej. Do tego chcę zamontować - o ile ich nie będzie - dwa panele słoneczne o mocy ok. 200W każdy. Dużo prądu zawsze się przyda. Pozostałe parametry kampera są jeszcze do przemyślenia. A tak wogóle, czy mój pomysł, aby pozostałe lata swojego życia poświęcić na rozkoszowanie się czasem w innych piękniejszych miejscach, niż nasza szara i zimna Polska, jest pomysłem ciekawym, czy też szaleńczym? Co o tym sądzicie? Może rzeczywiście oszalałem...?

17757204_183118752204144_937755657197782

Użytkownik bharat edytował ten post 26 maj 2017 - 11:35

  • 2

#2 Gość_kuba_*

Gość_kuba_*
  • Gość

Napisano 26 maj 2017 - 21:27

Jedni mieszkają w blokach, indywidualnych domach zbudowanych o czasem przedziwne technologie, inni w kontenerach pochodzących z recyklingu, jeszcze inni w przyczepach kempingowych. Ktoś decyduje się na kupno kampera, inny na kupno jachtu, barki czy jakiegoś sprzętu mobilnego i kiedy przychodzi ochota zmieniają swoją lokalizację. Jeśli lubisz spędzać życie w tzw. drodze, to czemu nie? To jest Twój sposób na życie. Jeśli nic Cię nie wiąże w tym kraju oprócz grawitacji, to czemu nie wybrać takiego modelu na życie? Czy oszalałeś? Nie sądzę...
Wszystko zależy od tego na ile masz świadomość panujących opłat w danym kraju za kempingi, parkingi, kupno wody, nabicie gazu, zrzutu nieczystości, kupno paliwa do webasto (ogrzewanie) czy do ewentualnego agregatu prądotwórczego. Nie zapominaj o opłatach drogowych i ubezpieczeniowych. Poza tym, dziś coraz większej wagi nabiera samo bezpieczeństwo podróżowania kamperem. Na tyle robią się niebezpieczne czasy, że podróżowanie w pojedynkę może, ale nie musi, kusić potencjalnego przestępcę.      
Pojęcie mały kamper jak i duży jest pojęciem względnym. Nie mniej, patrząc w programy telewizyjne dostępne na platformach cyfrowych a poświęcone tematyce kamperów, do tanich zabawek kampery nie należą. Fakt, wyposażenie (i co za tym idzie) luksus jaki oferują i cena też potrafią przyprawiać o ból głowy. Bez przeczytania iluś testów pojazdów, wyprawy do dealera czy firmy zajmującej się sprzedażą używanych kamperów się nie obejdzie. W ostateczności można kupić dużego dostawczaka i we własnym zakresie go odpowiednio przerobić. Może się też okazać, że do prowadzenia większego kampera będziesz musiał zrobić odpowiednią kategorię prawa jazdy. Co mógłbym polecić Ci do przeczytania, to wrzuć w google hasło polski caravaning.


  • 0

#3 Korner

Korner

    Podpowiadacz

  • Użytkownik
  • PipPipPipPipPip
  • 186 postów

Napisano 31 maj 2017 - 12:06

"Pojęcie mały kamper jak i duży jest pojęciem względnym. Nie mniej, patrząc w programy telewizyjne dostępne na platformach cyfrowych a poświęcone tematyce kamperów, do tanich zabawek kampery nie należą. Fakt, wyposażenie (i co za tym idzie) luksus jaki oferują i cena też potrafią przyprawiać o ból głowy. Bez przeczytania iluś testów pojazdów, wyprawy do dealera czy firmy zajmującej się sprzedażą używanych kamperów się nie obejdzie. W ostateczności można kupić dużego dostawczaka i we własnym zakresie go odpowiednio przerobić."

 

"kuba" dlaczego czytając Twój post odnoszę wrażenie, że jesteś taki sceptyczny? Pisanie, że kamper mały czy duży to pojęcie względne lub kampery do tanich zabawek nie należą jest stwierdzeniem  oczywistego faktu. "bharat" na pewno zdaje sobie doskonale sprawę z tego faktu, ale ma marzenia, które chce zrealizować, a Ty, że to luksus, że cena może przyprawić o zawrót głowy itd. itd. Widocznie stać go będzie na to i należy po w pełni pochwalać, dopingować aby spełnił swoje marzenie a nie wyliczać przeciw. 

"bharat" spełniaj to co planujesz bo to piękne nie oglądaj się, że inni mogę być sceptyczni.

Życzę powodzenia i spełnienia tego przepięknego marzenia.


Użytkownik Korner edytował ten post 31 maj 2017 - 12:08

  • 0
"Miłość nie zna pór dnia, nadzieja nie ma końca, a wiara nie zna granic. Tylko wiedza i niewiedza skrępowane są czasem granicami."

Gunter Grass

#4 Gość_michalina_*

Gość_michalina_*
  • Gość

Napisano 31 maj 2017 - 14:49

Ja chyba oszalałem... A może i nie?

 

i

 

A tak wogóle, czy mój pomysł, aby pozostałe lata swojego życia poświęcić na rozkoszowanie się czasem w innych piękniejszych miejscach, niż nasza szara i zimna Polska, jest pomysłem ciekawym, czy też szaleńczym? Co o tym sądzicie? Może rzeczywiście oszalałem...?

 

 

Nareszcie jakiś powiew kreatywności i pomysłu na życie. Przeczytałam to z ogromną radością. Uważam to za świetny pomysł i życzę wytrwałości.

Bo pomysł wart zrealizowania po mimo kosztów.

Wszak i osoby niemajętne porywają się na takie pomysły na życie. Od czego logistyka i kreatywność. A przede wszystkim realizowania marzeń. Powodzenia.


  • 1

#5 Gość_kuba_*

Gość_kuba_*
  • Gość

Napisano 01 czerwiec 2017 - 03:13

"kuba" dlaczego czytając Twój post odnoszę wrażenie, że jesteś taki sceptyczny? Pisanie, że kamper mały czy duży to pojęcie względne lub kampery do tanich zabawek nie należą jest stwierdzeniem  oczywistego faktu. "bharat" na pewno zdaje sobie doskonale sprawę z tego faktu, ale ma marzenia, które chce zrealizować, a Ty, że to luksus, że cena może przyprawić o zawrót głowy itd. itd. Widocznie stać go będzie na to i należy po w pełni pochwalać, dopingować aby spełnił swoje marzenie a nie wyliczać przeciw.

 

Nie jestem sceptyczny, tylko przy takim planie na "cygańskie" życie, jest tyle rzeczy jakie trzeba wziąć pod uwagę i zaplanować je z głową, żeby potem gdzieś na drugim końcu świata nie okazało się, że jakaś gruba sprawa rozbija się o byle pierdółkę. To po pierwsze. Po drugie. Zacytowane zdanie jest li tylko podsumowaniem obejrzanych iluś tam programów, z amerykańskiego rynku, który ma się nijak do Europy i raczej na niego trzeba patrzyć jako ciekawostkę i inspirację do ewentualnych swoich rozwiązań. Po trzecie. Kamper jest pojazdem specjalizowanym i mając swoje założenia co do pojazdu, jest tylko otwartą kwestia czy auto będzie od razu dostępne na placu, czy jednak będzie trzeba szukać innego modelu, iść na kompromisy lub też będą dokonywane dodatkowe przeróbki. Obojętnie, czy duży, czy mały, pojazd powinien być do bólu praktyczny i funkcjonalny i jeśli ma kosztować tyle, ile ma kosztować - nie dyskutuję. Ponadto modeli jest naprawdę cała masa i wybrać ten właściwy jest kłopot. Jeśli autora wątku stać na zakup auta z górnej, nawet amerykańskiej półki - super i cieszę się z tego.
I także chcę przyklasnąć ciekawego pomysłu na takie życie.


  • 1

#6 wawa

wawa

    Widz

  • Użytkownik
  • Pip
  • 4 postów

Napisano 04 czerwiec 2017 - 19:52

Skoro w tym Hyde Parku jest wolna dyskusja i pisanie o wszystkim, to...
Ja chyba oszalałem... A może i nie?
Już trochę wiosenek żyję, więc z pewnością nie zaliczam się do osób w średnim wieku. Obecnie zbliża się czas na emeryturę i zrobienie sobie planów na kolejne lata życia. Co prawda, jak już napisałem, mam sporo wiosenek, lecz czuję się dobrze, mimo jakiejś tam niepełnosprawności. Nie przeszkadza mi ona w podróżowaniu, prowadzeniu auta. Ostatnio odbyłem nawet miesięczną, indywidualną podróż do Indii, a to oznacza, iż daję sobie w pełni radę.
[...]
A tak w ogóle, czy mój pomysł, aby pozostałe lata swojego życia poświęcić na rozkoszowanie się czasem w innych piękniejszych miejscach, niż nasza szara i zimna Polska, jest pomysłem ciekawym, czy też szaleńczym? Co o tym sądzicie? Może rzeczywiście oszalałem...?


Witam,
Milo czytać  takie postępowanie, super. mój mail: Link do emaila usunięto Pozdrawiam Elzbieta

Ze względów bezpieczeństwa, nie podajemy prywatnych maili publicznie - zapis w Regulaminie pkt. 11.
Jeśli już chcesz koniecznie się skontaktować z autorem wątku, napisz Prywatną Wiadomość. 
Moderator


Użytkownik kuba edytował ten post 04 czerwiec 2017 - 20:23
Skrócono cytat, usunio link do emaila

  • 0
WITAM WSZYSTKICH!! Mam na imie Elzbieta!! Jestem z Warszawy i chetnie poznam osoby w roznym wieku o roznej plci z roznymi zqainteresowniami!! Ogolnie mowiac kazdego!! piszcie smialo na gg!!


Użytkownicy przeglądający ten temat: 0

0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych