Miał tylko 67 lat. Przeszedł poważny udar i już się z niego nie podniósł. Wspaniały człowiek, artysta, muzyk... Brakuje mi słów, ogromny żal i strata, kolejnego z Wielkich. Panie Zbyszku nigdy Pana nie zapomnimy... Ogląda Pan świat, ale już z innej perspektywy...
[*]