Dwa tygodnie minęły od badania przez lekarza orzekającego ZUS który wydał decyzję o przyznaniu renty ,ale po trzech dniach otrzymałam zarzut wadliwości przez prezesa ZUS , z dopiskiem że o dalszym postępowaniu otrzymam kolejne powiadomienie.Czy to oznacza komisje lekarską lekarską i w jakim terminie ZUS musi mnie wezwać jeśli jest to jakoś prawnie uregulowane.Dziękuję z góry za odp.
Jak długo czeka się na komisje odwoławczą zus ?
#1
Napisano 22 listopad 2016 - 20:21
#2
Napisano 23 listopad 2016 - 01:08
Dwa tygodnie minęły od badania przez lekarza orzekającego ZUS który wydał decyzję o przyznaniu renty ,ale po trzech dniach otrzymałam zarzut wadliwości przez prezesa ZUS , z dopiskiem że o dalszym postępowaniu otrzymam kolejne powiadomienie.Czy to oznacza komisje lekarską lekarską i w jakim terminie ZUS musi mnie wezwać jeśli jest to jakoś prawnie uregulowane.Dziękuję z góry za odp.
Co moge pomoc to tylko to ze napisalem odwołanie do ZUS 30.03.2016 na ktote dostałem odpowiedz dn 22.04.2016 z wyznaczona data badania na 17.06.2016. pozniej odpowiedz na temat badania wysłana 5.08.2016 z wyznaczeniem terminu rozprawy w Sądzie Pracy na 24 pazdziernika 2016. wiec im sie nie spieszy. a na dodatek wczoraj dostalem kolejne wezwanie na kolejna komisje bo data orzeczenia mi mija.
#3
Napisano 23 listopad 2016 - 20:46
Dzięki za odp.Czyli wniosek z tego że może to potrwać.Ale ciekawe że ma uregulowanego prawnie terminu tak jak to w przypadku 14 dniowego na zgłoszenie wadliwości orzeczenia lekarza.Poza tym wyczytałam że ktoś nie miał badania komisyjnego tylko sprawa odbyła się zaocznie.Ten czas wyczekiwania to okres przez który pozbawiona jestem środków do życia.
#4
Napisano 24 listopad 2016 - 14:49
Dzięki za odp.Czyli wniosek z tego że może to potrwać.Ale ciekawe że ma uregulowanego prawnie terminu tak jak to w przypadku 14 dniowego na zgłoszenie wadliwości orzeczenia lekarza.Poza tym wyczytałam że ktoś nie miał badania komisyjnego tylko sprawa odbyła się zaocznie.Ten czas wyczekiwania to okres przez który pozbawiona jestem środków do życia.
Jedyne pocieszenie, to że powinni Ci wyrównać zaległości związane z okresem od dnia, w którym powstała niepełnosprawność. Przynajmniej tak było w moim przypadku.
Użytkownik kuba edytował ten post 24 listopad 2016 - 17:04
Zamieniono duże litery na małe, poprawiono interpunkcję
#5
Napisano 24 listopad 2016 - 21:31
Dzięki Adam 1987 . Wiesz, czekanie jest okropne i to, że ktoś ot tak decyduje w pewnym sensie o Twoim losie. Może nie brak reguł, ale niejasne zasady powodują, że ludzie, a w szczególności, my niepełnosprawni, czujemy się jak by ktoś grał z nami w "rosyjską ruletkę".
Użytkownik kuba edytował ten post 24 listopad 2016 - 22:16
Poprawa interpunkcji
#6 Gość_kuba_*
Napisano 24 listopad 2016 - 22:24
"Każdemu powoli jak go nie boli" - jak mawia przysłowie... Niestety, machina administracyjna działa jak działa - czyli powoli i bezosobowo. I co gorsza, nie zawsze ma się wpływ na końcową decyzję...
Użytkownicy przeglądający ten temat: 0
0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych