Tak mnie jakoś filozoficznie naszło.
Wiadomo wędka lepsza, ale czasami i rybka sie przyda.
Sama wolałabym mieć stabilną pracę, pozwalającą na spokojne życie i nie być "zmuszaną" do oglądania każdej złotòwki. Niestety, życie swoje a marzenia swoje.
Mam teraz szansę na wędkę, gdy na rynku pojawi się moja książka. Oby była warta tej inwestycji. Odwiedzający to forum (inne działy i tematy) wiedzą o czym mówię.
A Wy co o tym myślicie?
Rybka czy wędka? Oto jest pytanie...
Pozdrawiam
Ewa
rybka czy wędka... oto jest pytanie
Rozpoczęty przez
Golda
, paź 28 2016 09:21
1 odpowiedź w tym temacie
#1
Napisano 28 październik 2016 - 09:21
Tak sobie wpadłam do Krainy Fantazji i robię za sekretarkę Lenny'ego i spółki
Mam nawet własną chmurkę za rogiem obłoku...
#2
Napisano 20 listopad 2016 - 18:02
Zawsze wędka. Nie możemy w nieskończoność liczyć na ryby od życzliwych nam ludzi. Zawsze w końcu nadejdzie chwila gdy będziemy zdani tylko na siebie. Dlatego im prędzej nauczymy się łowić ryby i to w głębokiej, mętnej wodzie, tym lepiej dla nas.
Odpłać ciosem za cios, pogardą za pogardę, przekleństwem za przekleństwo - mając w tym swój spory udział! Oko za oko, ząb za ząb, zawsze po czterokroć, po stokroć! Stań się Postrachem dla swojego przeciwnika i jeżeli wejdzie ci w drogę posiądzie dodatkową mądrość, aby przemyśleć swoje posunięcie.
Użytkownicy przeglądający ten temat: 0
0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych