Jestem ON po chorobie nowotworowej w wyniku której została mi amputowana lewa noga aż przy samym biodrze, udało mi się znaleźć pracę ale przy zarobkach w wysokości 1280 zł to można pomarzyć tylko o wielu rzeczach które pomogły by w codziennym funkcjonowaniu gdyż koszty dojazdów rehabilitacji i leków potrafią sporo przekroczyć źródło dochodu, ale o tym każdy z nas dobrze wie.
W chwili obecnej moim życzeniem do złotej rybki jest dobry sprawny samochód na który mnie po prostu nie stać, a pozwoliłby mi on większą komunikacje ze światem zewnętrznym i większą samodzielność...
no ale cóż życie jest jakie jest i trzeba się nim cieszyć, a o reszcie możemy już tylko marzyć