Zmarł papież. Jego dusza staje u bram Nieba.
-Kim jesteś? - pyta św.Piotr
-Jestem papieżem.
-Papieżem? Pierwsze słyszę! A kto to taki, ten papież?
-No jak to?! Jestem Twoim namiestnikiem na ziemi i głową kościoła katolickiego!
-Nic o tym nie wiem, poczekaj, pójde zapytać Szefa...
Poszedł św.Piotr do Boga i mówi:
-Panie Boże, przyszedł tu taki jeden,który twierdzi, że jest moim namiestnikiem na ziemi i głową kościoła, ale ja z tego nic nie rozumiem...
-Ja też nie - mówi Bóg - ale zawołam Syna, może On będzie coś wiedział?
Przyszedł Jezus, wysłuchał opowieści o dziwnym przybyszu, zamyślił się głeboko i nagle Go olśniło:
-Aaa! Papież! To pewnie przewodniczący tego kółka rybackiego, które założyłem 2000 lat temu! To oni jeszcze działają ???
Jeśli kogos uraziłam, to przepraszam.