45 odpowiedzi w tym temacie

[piccola]

IPON-ki - mam tu raczej na myśli żeńską część użytkowników (ale nie koniecznie!) WIOSNA IDZIE! Odchudzamy się!

Rozpoczynam akcję! Kto jest za mną?  Proponuję zacząć już od dziś! Nie od jutra, nie od poniedziałku... od dziś !!! Zima dała i jeszcze daje nam się we znaki. Najwięcej czasu spędzamy w domu, przed komputerem, czy przed TV... najczęściej zaglądając do lodówki, czy do szafeczki po coś dobrego i powodującego, że poprawi nam się dzięki temu jesienno-zimowy najczęściej przygnębiający nastrój. Błędne myślenie. Koniec z tym! Zabieramy się za swoje du**** i odchudzamy się! Możemy wspólnie, pisząc tutaj nasze myśli nt temat, a możemy indywidualnie... Część z Was ma ułatwienie, bo korzysta z rehabilitacji - ćwiczeń, więc może to również odpowiednio wykorzystać. Ruch to zdrowie!  Ja się nie rehabilituję, więc łapię za ciężarki, taśmę, steper, za swoje ciało i do roboty! I tak każda z Was. JAKIE ĆWICZENIA? Tę kwestię pozostawiamy samym sobie, bo każda z nas ma inną niepełnosprawność, inne możliwości ruchowe, fizyczne itd. Jedna nie może tego, druga tamtego i zawsze coś. JEDZENIE? Hm... W Internecie jest masa wszelakich porad dot. diet. Ja myślę, że najlepszym, najbardziej znanym, najskuteczniejszym sposobem jest taka mądra rada "mniej żreć" i zdrowo, czyli po prostu zrezygnować z tłustych produktów i jeść mniej niż dotychczas. Ale nie głodować się, bo to jest krótkotrwałe i nie doprowadzi do niczego dobrego. Dietę wzbogadzić w warzywa i owoce. Starać się, aby obiad był bogatszy w dania gotowane na parze. I wcale nie trzeba do tego żadnych profesjonalnych urządzeń. Garnek, gotująca się woda, sitko, na nim warzywa, mięsko, ziemniaczki itd... Najpóźniejsza godzina o której jemy to 18.00. Potem lodówka jest zamknięta :-) Godzinę przed posiłkiem szklanka wody z cytryną. To świetnie oczyszcza organizm. Nie kupna gotowa woda z cytryną, jaką próbują nam wcisnąć w sklepach. To nic zdrowego. Tylko woda niegazowana i plasterek cytryny lub wycisnąć parę kropel. Podstawą diety jest właśnie picie dużej ilości wody, co najmniej 2-2,5 l. dziennie. No i oczywiście ważna jest motywacja Dobra motywacja. Mam swoje osobiste powody do tego, aby zmienić się, zrzucić parę kg... Na samym, samiuteńkim początku zainspirował mnie filmik katOsu. Uwielbiam tę kobietkę, jej makijaże, porady itd. Tym razem postanowiła nagrać filmik i opowiedzieć jak przeszła przez tą metamorfozę, a schudła niemało, bo 26 kg. 

 

 

Kto dołączy do mnie? A może macie jakieś pomysły, sugestie, cokolwiek?  

Użytkownik mrowciaa edytował ten post 27 luty 2013 - 15:31

[Janusz74]

Gorąco popieram i dlatego czynnie włączyłem się w akcję. To znaczy czynnie zdarłem dziś z netu dla koleżanki płytę z muzyką do zumba-fitness czy jak się tam te jej wygibasy nazywały :oP

Odchudzajcie się jak już musicie, ale nie przesadzajcie z tym w drugą strone OK? Z góry dziękuję.

Użytkownik Janusz74 edytował ten post 27 luty 2013 - 16:44

[PIMOT]

Popieram akcję. Ja juz schudłem pięć kilo, ale muszę jeszcze trochę.

[Kicia]

Ja tam odchudzać się już nie muszę, ale mam zamiar poprawić kondycję Chętnie więc przyłączę się do ćwiczeń, ale znajdę jakieś inne (nie na odchudzanie).

 

Jednak trzymam za powodzenie Waszych starań. - Pamiętajcie jednak, że ruch należy połączyć ze zdrowym odżywianiem - ale nie dajcie się zwariować i nie odmawiajcie sobie wszystkiego, "bo to tuczące", "bo ma za dużo kalorii"... - Możecie jeść wszystko, nawet słodycze, wszelkie desery, czekoladę, pizzę - tylko nie obżerajcie się (!), a uda się Wam schudnąć. - Odradzam również wszelkie "diety cud", bo wywołują efekt jojo lub szkodzą zdrowiu.

[Jaskółka]

A oglądałam ten filmik jakoś w tamtym roku, gdyby nie te mlaskane przerywniki byłoby super (tak, wiem, czepiam się ) Podziwiam dziewczynę za silna wolę i zawziętość, ja bym tak nie potrafiła, po pierwsze, bo mam słomiany zapał, po drugie nie jestem osobą konsekwentną, a po trzecie najzwyczajniej w świecie by mi się nie chciało.

Ale mam nadzieję, że to wszystko u mnie do czasu, że nadejdzie taki czas, że powiem sobie, że nie od jutra, nie od dziś, ale od teraz

Duchem jestem z Wami i z przyjemnością poczytam o Waszych dietetycznych sukcesach

[staniew]

W moim królestwie śrubek i nakrętek też już czuć pomalutku kurczaczkami, barankami i baziami - wiosna chyba jest już blisko!!!    

Co to za królestwo?Król jest Tokarzem ?

[Monia74]

Mrówciu... no proszę Cię, komu się chce odchudzać i w jakim celu? Wszak wszystkie jesteśmy piękne, ponętne i wyjątkowe . Życie jest zbyt krótkie, by się katować dietami i zaciętą miną odmawiać sobie pysznego ciacha .

Śnieg stopniał i mam nadzieję, że już nie zaszczyci nas swoją obecnością, więc zaczynam więcej tuptać na własnych nóżkach. Lada dzień pewnie pięknie podziękuję swojemu kierowcy, który w najgorszy, zimowy czas zawoził mnie do pracy i zacznę sama tuptać. Wziąwszy pod uwagę, że nawet w najgorszą zimową pogodę z reguły wracałam do domu już na własnych nogach, będę robiła dwa razy dziennie 40-sto minutowy spacerek. Wczoraj, jadąc na rehabilitację, specjalnie wysiadłam przystanek wcześniej, by przejść pieszo brakujący odcinek. Kolacji nie jadam od lat, więc... Bez przesadyzmu moi Drodzy! Ileż można? Masochistką nie jestem Poza tym Marder za dobrze gotuje

Jednak mimo wszystko trzymam kciuki za tych z zaciśniętymi szczękami i pięściami . Powodzenia.

[CZARNYANIOL]

Dziewczyny, zamiast pisać  jak schudnąć, dajcie mi przepis jak przytyć

Tommy, mam ten sam problem, jak przytyć
Dziewczyny życzę samodyscypliny i dużo wytrwałości w osiąganiu celu. Powodzenia.

Użytkownik CZARNYANIOL edytował ten post 28 luty 2013 - 18:41

[Janusz74]

zamiast pisać  jak schudnąć, dajcie mi przepis jak przytyć

Regularne posiłki o stałych porach + browar, chipsy i nie chodzić za dużo.

Użytkownik Janusz74 edytował ten post 28 luty 2013 - 19:32

[Janusz74]

Posiłki regularne- tak, staram się jeść o stałych porach, piwa, nie lubię :P A z chodzeniem to jest tam, że na tyłku nie usiedzę :hehe:

Dziewczyny się katują by mieć figurę a Ty byś chciał tak bez wysiłku i poświęceń? ;o)

Użytkownik Janusz74 edytował ten post 28 luty 2013 - 20:42

[Kicia]

Tommy, najpierw trzeba zrobić sobie badania, żeby sprawdzić, czy nie ma przyczyny tego, że nie możesz przytyć - najprościej zrobić badania krwi - morfologia, trójglicerydy i koniecznie! TSH.

 

Jeśli okaże się, że nie ma przyczyn organicznych, to zastosuj dietę wysokoenergetyczną - ale to nie znaczy, że masz się niezdrowo odżywiać, bo wtedy dopiero możesz się poważnie rozchorować. - Zdarzają się osoby bardzo szczupłe z wysokim poziomem cholesterolu, nadciśnieniem i chorym sercem. - Bywa też odwrotnie - są osoby z nadwagą lub nawet otyłe, z anemią...

 

Tutaj masz link z przykładowym opisem diety wysokoenergetycznej http://zdrowezywieni...nergetyczna.htm - jak sam zobaczysz, są to zdrowe produkty i pokarmy.

[Kicia]

Bea - ja robię tak samo Po co się katować jakimiś dietami, wyrzeczeniami, jeśli wystarczy zachować umiar i zdrowy rozsądek - przecież nie będziemy obżerać się codziennie tortem z bitą śmietaną

[Kiciuś]

Ja jestem bardzo wysoki i szczupły i przydałoby mi się trochę kilogramów. Może ktoraś z was mi trochę odda