Skocz do zawartości

A- A A+
A A A A
Zdjęcie

Szpitalne wyżywienie

szpital wyżywienie

  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
86 odpowiedzi w tym temacie

#21 Janusz74

Janusz74

    Podpowiadacz

  • Użytkownik
  • PipPipPipPipPip
  • 248 postów

Napisano 27 luty 2013 - 16:33

Skoro juz jesteśmy przy robalach... Na tłuczenie klapkiem karaluchów byłem juz mimo wszystko za stary ale pamiętam, że dzieciaki faktycznie urządzały polowania. Mnie bardziej fascynowało to co fruwało za oknem. W Międzylesiu byłem na 10-tym pietrze (w zyciu wcześniej ani później nie byłem tak wysoko) i kiedy się na tej wysokości w nocy zapaliło światło to do szyby lgnęły jakieś ćmy-giganty, chrząszcze-mutanty, cholera wie co to było za pskudztwo ale robiło wrażenie.
  • 0

#22 staniew

staniew

    Podpowiadacz

  • Użytkownik
  • PipPipPipPipPip
  • 288 postów

Napisano 27 luty 2013 - 20:42

http://wiadomosci.ga...erzach.html?i=0


  • 0
Lecz ci,którzy ufają Panu,nabierają siły, wzbijają się w górę na skrzydłach jak orły,
biegną,a nie mdleją, idą ,a nie ustają.

#23 __ANIOLEK__

__ANIOLEK__

    Orator

  • Super Moderator
  • 6291 postów
  • Skąd:home

Napisano 27 luty 2013 - 20:55

Polecam również to:

 

http://www.google.pl....42965579,d.bGE


  • 0

"Stań twarzą zwróconą do słońca, a cień pozostanie za tobą". /Teresa Lipowska/

 

"Śmiech jest masażem dla brzucha! Uśmiech jest masażem dla serca!".

 

 


#24 Gość_Karina_*

Gość_Karina_*
  • Gość

Napisano 28 luty 2013 - 14:51

Podczas ostatniego niedawnego pobytu w szpitalu, czyli przez 4 dni serwowali to samo. Zaznaczam, że nie była to żadna dieta, ale wyżywienie " normalne":

 

 

1. śniadanie: 2 kromki chleba +2 plasterki pasztetowej

2. obiad:woda z kaszą i kawałkiem marchewki (mniemam, że miała to być zupa) + ziemniaki z kaszą (to chyba drugie danie, gdzie nie było żadnego sosu. surówkiitp ) po prostu suche ziemniaki posypane ziarenkami kaszy

3; kolacja: 2 kromki chleba +2 plasterki mortadeli 

 

smacznego


  • 0

#25 hanick13

hanick13

    Gawędziarz

  • Użytkownik
  • PipPipPipPipPipPipPip
  • 722 postów

Napisano 28 luty 2013 - 17:00

Dość długo, bo prawie 2 lata przebywałam tuż po wypadku w różnych szpitalach, tych bardziej i mniej "znanych" , w różnych zakątkach Polski.
W zależności od szpitali bywało różnie... O dwóch "skrajnościach" warto wspomnieć ( wspomnienia dotyczą hmmm 10 lat wstecz... ) :


Stocer - Konstancin - przykład dziennego menu ( do dzisiaj pamiętam ) :
1.śniadanie  - 2 kromki chleba , ślad margaryny , jajko
2.obiad - woda koloru niewiadomego ( czytaj: zupa ) z dającymi się jakoś wyłowić ziemniakami , ziemniaki +  połówka jajka  polana "czymś" + łyżeczka buraczków 
3.kolacja - 2 kromki chleba + łyżka pasty jajecznej z jakimś zielonym warzywem
.... współczułam leżącym , młodym pacjentom płci męskiej i tym przy których nie było rodziny ...


Dla równowagi - ten sam okres czasu , różnica kilku miesięcy 


Szpital Wojskowy w Bydgoszczy - przykład dziennego menu :
1.śniadanie - chleb bez ograniczeń +kawałek ( normalny ) gotowanej kiełbasy + kilka plasterków pomidora, zupka mleczna

2.obiad - zupa - rodzaj i smak dający się określić, ziemniaki + wątróbka + surówka z czerwonej kapusty ( można było prosić więcej surówki ;) )
3.kolacja - chleb bez ograniczeń + twarożek ze śmietaną i szczypiorkiem + jogurt
dodatkowo osoby leżące - między posiłkami "Nutridrink" 

Po licznych pobytach w szpitalach właśnie te dwa szczególnie utkwiły mi w pamięci :) Tym bardziej, że pobyt w obu był tego samego roku ... 

Pozostawiam bez komentarza i  cieszę się ,że to już tylko wspomnienia  :) 

 


  • 0

Niektórzy odrzucają marzenia bojąc się, że się one nie zrealizują albo co gorsze że staną się realne


#26 Gość_bea69_*

Gość_bea69_*
  • Gość

Napisano 28 luty 2013 - 17:15

Ja większość mojego życia spędziłam w senatorach i szpitalach. Szczerze nigdy nie było problemu z wyżywieniem,jednak najlepsze było w Klinice Policyjnej . Ostatni raz byłam w szpitalu 3 lata temu w Korfantowie , posiłki super nawet dostosowane do Twojej diety. Ale jak mój syn był ostatnio w szpitalu , to fakt bez donoszenia mu posiłków . Było by ciężko , nie mówiąc że często się zastanawiałam co on ma na talerzu albo w kubku.
  • 0

#27 CZARNYANIOL

CZARNYANIOL

    Sufler

  • Użytkownik
  • PipPipPipPipPipPip
  • 451 postów

Napisano 03 marzec 2013 - 00:41

W szpitalach jest już źle, marne wyżywienie, placówki zadłużone a Unia szykuje Nam kolejne mądre przepisy.
http://podatki.wp.pl...,wiadomosc.html
  • 1
Błogosławiony ten, co nie ma nic do powiedzenia, a pomimo to milczy.

#28 hanick13

hanick13

    Gawędziarz

  • Użytkownik
  • PipPipPipPipPipPipPip
  • 722 postów

Napisano 03 marzec 2013 - 11:38

Ja większość mojego życia spędziłam w senatorach i szpitalach. Szczerze nigdy nie było problemu z wyżywieniem,jednak najlepsze było w Klinice Policyjnej . 

Takie samo wrażenie odniosłam podczas kilkuletniego, nieprzerwanego pobytu w różnych szpitalach.Wprawdzie był to początek lat "dwutysięcznych" ale najlepsze wyżywienie faktycznie było w szpitalach i klinikach branżowych - wojskowych,policyjnych.


  • 0

Niektórzy odrzucają marzenia bojąc się, że się one nie zrealizują albo co gorsze że staną się realne


#29 Gość_Mały książe_*

Gość_Mały książe_*
  • Gość

Napisano 04 marzec 2013 - 18:49

Hancik,byłaś tylko w Stocerze czy innych odziałach w Konstancinie?Bo ja tam spędzilem pare ładnych lat.


  • 0

#30 hanick13

hanick13

    Gawędziarz

  • Użytkownik
  • PipPipPipPipPipPipPip
  • 722 postów

Napisano 04 marzec 2013 - 19:26

Tylko w Stocerze - prawie rok :) ( trzy rożne oddziały ale tylko Stocer )

Użytkownik hanick13 edytował ten post 04 marzec 2013 - 19:29

  • 0

Niektórzy odrzucają marzenia bojąc się, że się one nie zrealizują albo co gorsze że staną się realne


#31 Gość_Mały książe_*

Gość_Mały książe_*
  • Gość

Napisano 04 marzec 2013 - 20:08

Tylko w Stocerze - prawie rok :) ( trzy rożne oddziały ale tylko Stocer )

No ja byłem chyba we wszystkich.Dawno temu byłaś? Świerkowa i Zdrojowa jeszcze istnieją?


  • 0

#32 Kicia

Kicia

    Narrator

  • Użytkownik
  • PipPipPipPipPipPipPipPip
  • 2065 postów
  • Skąd:Warszawa-Targówek

Napisano 05 marzec 2013 - 23:16

A ja pokażę coś, co wygląda jak bajka, ale bajką nie jest :) Jadłospis z jednego dnia:

 

z13508674Q.jpg

 

A tu źródło stronki i opis szpitala, gdzie serwują takie jedzenie, w formie szwedzkiego stołu: http://wiadomosci.ga...tol_i_trzy.html


Użytkownik Kicia edytował ten post 05 marzec 2013 - 23:17

  • 1
Bądź jak ptak, który, gdy siada na gałęzi zbyt kruchej, czuje, jak spada, lecz śpiewa dalej, bo wie, że ma skrzydła.
Victor Hugo

#33 Kiciuś

Kiciuś

    Podpowiadacz

  • Użytkownik
  • PipPipPipPipPip
  • 217 postów
  • Skąd:Bydgoszcz

Napisano 05 marzec 2013 - 23:48

Wiem, byłem, jedzenie przepyszne. Podobnie jest w szpitalu wojskowym. Ech... Żeby tak było w każdym szpitalu
  • 0

:heart:   :heart:  :heart: Gdy ci życie ktoś zagłuszy życiem

swym,zbuduj sobie, bracie, z dźwięków ląd :heart:  :heart:  :heart: 


#34 hanick13

hanick13

    Gawędziarz

  • Użytkownik
  • PipPipPipPipPipPipPip
  • 722 postów

Napisano 06 marzec 2013 - 09:02

No ja byłem chyba we wszystkich.Dawno temu byłaś? Świerkowa i Zdrojowa jeszcze istnieją?

Wprawdzie to nie prv ale odpowiem - hmmm 2002 rok więc dawno i wiesz nie byłam w stanie fizycznym poruszać się nigdzie poza budynek STOCERu ;( Ale co bardziej sprawni opowiadali :) 


  • 0

Niektórzy odrzucają marzenia bojąc się, że się one nie zrealizują albo co gorsze że staną się realne


#35 Gość_Mały książe_*

Gość_Mały książe_*
  • Gość

Napisano 06 marzec 2013 - 13:23

Ja ostatni raz byłem w 1992.Stare dzieje,oj bardzo stare :)


  • 0

#36 kaska_zaborze

kaska_zaborze

    Narrator

  • Użytkownik
  • PipPipPipPipPipPipPipPip
  • 1418 postów
  • Skąd:z wnętrza.

Napisano 06 marzec 2013 - 17:06

Temat z Onetu a pro po: http://biznes.onet.p...69,1,news-detal


  • 0
Wciąż ma się mało lat a już się tyle przeżyło.Powoli dogasa blask tych co już nie wrócą dni.
Piotr Bukartyk.

#37 Minutka

Minutka

    Narrator

  • Użytkownik
  • PipPipPipPipPipPipPipPip
  • 2156 postów

Napisano 11 marzec 2013 - 13:16

E tam...to, że macie w szpitalach 3 posiłki dziennie to macie luksusowo.

Ja ostatnio byłam w szpitalu w Blachowni na oddziale pooperacyjnym na przełomie września 2012. Zimno, bo nie grzali no i będąc nawet po operacji, osłabiona i zziebnięta otrzymuje się tam tylko 2 posiłki dziennie. Rano marne śniadanie i w południe o 12:00 obiad a kolacji 0 Gdyby nie rodzina to człowiek zamiast dochodzić do siebie to szybciej by tam umarł. Z tego co się później dowiedziałam to był tam catering i można było sobie złożyć zamównienie na kolację. :D


Użytkownik Minutka edytował ten post 11 marzec 2013 - 13:20

  • 0

#38 bogda48

bogda48

    Mruk

  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 143 postów

Napisano 11 marzec 2013 - 13:40

Witam Byłam w szpitalu we wrześniu  i w październiku w Częstochowiec na parkitce,muszę powiedzieć że na jedzenie nie narzekałam  w grudniu byłam w szpitalu MSWA i też jedzenie było dobre nie dali mi umrzeć   :hehe:  :sleepy: Pozdrawiam


  • 0

#39 __ANIOLEK__

__ANIOLEK__

    Orator

  • Super Moderator
  • 6291 postów
  • Skąd:home

Napisano 29 marzec 2014 - 12:09

Dla odświeżenia tematu i dla poczytania sobie o posiłkach w szpitalach ...  :P  :)


  • 0

"Stań twarzą zwróconą do słońca, a cień pozostanie za tobą". /Teresa Lipowska/

 

"Śmiech jest masażem dla brzucha! Uśmiech jest masażem dla serca!".

 

 


#40 marder

marder

    evil admin

  • Administrator
  • 3583 postów
  • Skąd:/home/marder

Napisano 29 marzec 2014 - 20:16

To i ja dorzucę: http://kwejk.pl/gale...html#gallerypic


  • 0

Nierozwiązywalność jest zawsze stanem przejściowym. 

 

Ziewanie, to cichy krzyk o kawę.




Również z jednym lub większą ilością słów kluczowych: szpital, wyżywienie

Użytkownicy przeglądający ten temat: 0

0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych