Skocz do zawartości

A- A A+
A A A A
Zdjęcie

Seksualność ON


  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
95 odpowiedzi w tym temacie

#81 kaska_zaborze

kaska_zaborze

    Narrator

  • Użytkownik
  • PipPipPipPipPipPipPipPip
  • 1414 postów
  • Skąd:z wnętrza.

Napisano 08 czerwiec 2013 - 16:18

Mocne moim zdaniem ale to dobrze bo tylko takie przekazy mają sens:

374694_542773035761829_1004294571_n.jpg


  • 2
Wciąż ma się mało lat a już się tyle przeżyło.Powoli dogasa blask tych co już nie wrócą dni.
Piotr Bukartyk.

#82 sterre

sterre

    Statysta

  • Użytkownik
  • PipPip
  • 8 postów

Napisano 23 czerwiec 2013 - 19:21

Sama chętnie udałabym się do takiej poradni i dowiedziała kilku rzeczy o swojej seksualności jednak lęk przed niefachową pomocą, wyśmianiem czy bolesną konfrontacją z prawdą jakoś zwycięża... :coffee:

 

Ja mam tak samo :)


  • 0

#83 darnok94

darnok94

    Milczek

  • Użytkownik
  • PipPipPip
  • 24 postów

Napisano 22 wrzesień 2016 - 10:00

Dawno mnie nie było na forum :)
Ja ostatnio znowu przez niepełnosprawność doznałem zawodu miłosnego, szukam kogoś od kilku lat. Najbardziej mnie wkurzają znajomych czy rodziny cytaty typu: na wszystko przyjdzie czas czy dziewczyna sama się znajdzie, ta.... Każda osoba ma mniejsze czy większe potrzeby bycia kochanym, posiadania kogoś bliskiego i musi je jakoś zaspokoić w końcu. Ja bym chciał się wreszcie pocałować z dziewczyną, poprzytulać. Czuję się strasznie samotny i przez tyle lat ciśnienie na to wzrosło. Samotność zacząłem w końcu odczuwać jako ból fizyczny. Może to z powodu też braku przyjaciół już, bo w końcu każdy poszedł swoją drogą. Ja zawsze odstawałem, bo nie mogłem na imprezy chodzić, pić alkoholu i kiedy moi rówieśnicy w gimnazjum czy liceum szaleli, to ja siedziałem w domu. Ze względu na niesprawność nie mogę pić alkoholu, przebywać w pobliżu błyskających świateł czy zarywać noce. Oprócz epilepsji (nie mam ataków jak nie ma bodźców), to utykam na nogę, mam niesprawną rękę. Ktoś zaraz powie, że ludzie w gorszym stanie znajdują, ale to jednostki, wyjątki. Albo jak dziewczyna mówi, że byłbym świetnym chłopakiem i każda by takiego chciała mieć, ale ona jakoś mnie nie chce. Zamiast powiedzieć wprost, że to przez niesprawność. Niedługo zamierzam zacząć korzystać z usług Pani do towarzystwa, chodzi też jak już pisałem o rozmowę, zaprzyjaźnienie się, przytulanie, całowanie i oczywiście seks. Żeby znaleźć osobę, która to oferuję na pewno jest ciężej niż zwykłą prostytutkę, ale ja już chyba znalazłem :) Po jakimś czasie napiszę jak mi ta relacja pasuję :)
Polecam ten odcinek rozmów w toku, jest o seksualności ON :)
http://player.pl/pro...2611,61887.html


Użytkownik kuba edytował ten post 22 wrzesień 2016 - 13:11
Połączono posty, poprawiono parę literówek

  • 0

#84 kjkj

kjkj

    Mruk

  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 74 postów

Napisano 23 wrzesień 2016 - 22:25

Chyba już znalazłeś osobę, która oferuje Ci "zaprzyjaźnienie się, przytulanie, całowanie i oczywiście seks", ale planujesz zacząć korzystać z usług prostytutki?

 

Rzeczywiście ON jest znacznie trudniej funkcjonować w wielu aspektach życia. Również jest trudniej stworzyć trwałą relację. Nie posiadamy tak pięknych piór jak inni, by je dostojnie stroszyć przed partnerkami.

 

Taka ogólna, podstawowa rada, to chyba ta, że łatwiej znaleźć partnera wśród osób z którymi wiele nas łączy. Jeśli nie jesteśmy urodziwi nie szukajmy kandydata na partnera wśród osób urodziwych. Jeśli jesteśmy niepełnosprawni, łatwiej o zrozumienie naszych problemów wśród innych osób z niepełnosprawnością. Jeśli to ma być związek na całe życie, takie kwestie grają dużą rolę.

 

Psychologowie robili badania wśród par oceniając trwałość relacji i ich zadowolenie ze związku w zależności od doboru partnerów pod względem dość prostego czynnika jakim jest uroda. Z tego co pamiętam, najlepszą opcją był dobór osób podobnych do siebie pod względem urody. Jeśli jedna z osób tworzących parę jest zauważalnie ładniejsza od drugiej, taki związek jest podatny na zbędną dysharmonię w relacji (czy to przez odczucia jednej ze stron, czy też mimowolne sugestie otoczenia).


  • 0

#85 darnok94

darnok94

    Milczek

  • Użytkownik
  • PipPipPip
  • 24 postów

Napisano 24 wrzesień 2016 - 08:48

Znalazłem? Po czym tak wnioskujesz? Jakoś tak samo trudno znaleźć partnera wśród niesprawnych jak i sprawnych. Wydaję mi się, że niesprawni nie są zainteresowani niesprawnymi, tylko każdego ciągnie do zdrowego. Ja nie mam nic przeciwko związkowi z niesprawną dziewczyną, ale jakoś nie mogę nikogo też takiego znaleźć. Wydaję mi się, że moja osoba nie interesuję niesprawnych jak i sprawnych dziewczyn. Gdyby dało radę znaleźć dziewczynę, to oczywiście nie szedł bym w ten pomysł, ale ja już tracę całą nadzieję. Chłopak z filmiku wydawał się zadowolony i szczęśliwy. Chciałbym mieć chociaż namiastkę związku :(


  • 0

#86 Valeska

Valeska

    Sufler

  • Użytkownik
  • PipPipPipPipPipPip
  • 376 postów

Napisano 27 wrzesień 2016 - 23:04

Chyba już znalazłeś osobę, która oferuje Ci "zaprzyjaźnienie się, przytulanie, całowanie i oczywiście seks", ale planujesz zacząć korzystać z usług prostytutki?

 

Nie wiem czy dobrze zrozumiałam, ale wydaje mi się że nasz przedmówca mówiąc o osobie do przytulania, całowania...itp. miał właśnie na myśli wspomnianą prostytutkę, bo być może nie każda zgodzi się na robienie "tych rzeczy" z inwalidą.

 

Ktoś zaraz powie, że ludzie w gorszym stanie znajdują,

 

Bywają takie pojedyncze przypadki, ale są tak rzadkie że robi się o nich reportaże, ukazując taki związek jako coś niezwykłego, według logiki nie mającego racji bytu, ale jednak istniejącego.

 

Jeśli jedna z osób tworzących parę jest zauważalnie ładniejsza od drugiej, taki związek jest podatny na zbędną dysharmonię w relacji (czy to przez odczucia jednej ze stron, czy też mimowolne sugestie otoczenia).

 

Na pewno taki związek wydaje się bardziej bezpieczny, bo "szanse są wyrównane", ale co wtedy z teorią, że przeciwieństwa się przyciągają?

 

Gdyby dało radę znaleźć dziewczynę, to oczywiście nie szedł bym w ten pomysł, ale ja już tracę całą nadzieję.

 

Chociaż nie można przemilczeć faktu że takie postępowanie jest grzechem (Ameryki pewnie tym stwierdzeniem nie odkryłam), to mimo wszystko rozumiem Ciebie i nie potępiam. Każdy z nas ma potrzebę spełnienia fizycznego, więc jeżeli nie ma innej opcji najlepiej wybrać osobę, która się w tym "specjalizuje". Czytałam kiedyś prawdziwą historię chłopaka na wózku, który bez pamięci zakochał się właśnie w takiej pani, bo chociaż wiedział doskonale kim jest to była dla niego pierwszą i jedyną. Dlatego i w tej kwestii należy być ostrożnym i nie dać się ponieść uczuciom. Lepiej je zachować dla prawdziwej dziewczyny, którą prędzej czy później znajdziesz.


  • 0

#87 kjkj

kjkj

    Mruk

  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 74 postów

Napisano 28 wrzesień 2016 - 17:19

Niedługo zamierzam zacząć korzystać z usług Pani do towarzystwa, chodzi też jak już pisałem o rozmowę, zaprzyjaźnienie się, przytulanie, całowanie i oczywiście seks. Żeby znaleźć osobę, która to oferuję na pewno jest ciężej niż zwykłą prostytutkę, ale ja już chyba znalazłem :) Po jakimś czasie napiszę jak mi ta relacja pasuję :)

 

Wnioskuję po tym, co napisałeś (pogrubiłem to dla Ciebie). Rzeczywiście piszesz tylko o prostytutce. Aczkolwiek zdanie: "Żeby znaleźć osobę, która to oferuje na pewno jest ciężej niż zwykłą prostytutkę, ale ja już chyba znalazłem", można zrozumieć, że słowo "osoba" oznacza zwykłą osobę (nie prostytutkę). Ale skoro zaprzeczasz mojemu wcześnieszemu domysłowi, to dla Ciebie jak widać słowo "osoba" oznacza "niezwykła prostytutkę" w kontekście do "zwykłej prostytutki", która tego Twoim zdaniem nie jest w stanie zaoferować. Stąd domyślałem się (jak widze błędnie), że miałeś na myśli relację nie opartą na prostytucji, gdzie w opcję wchodzi rozmowa, zaprzyjaźnienie się itp.

 

W mojej ocenie jest znacznie łatwiej znaleźć partnera "wśród swoich". Mam na myśli osoby, które mają wspólne (lub choćby podobne) zainteresowania, światopogląd, ale też i problemy itp. Stąd warto się integrować. Istnieją organizacje organizujące zloty, spotkania, wycieczki itp. Na takich spotkaniach warto poszukać bratniej duszy.

 

Chociaż nie można przemilczeć faktu że takie postępowanie jest grzechem (Ameryki pewnie tym stwierdzeniem nie odkryłam), to mimo wszystko rozumiem Ciebie i nie potępiam. Każdy z nas ma potrzebę spełnienia fizycznego, więc jeżeli nie ma innej opcji najlepiej wybrać osobę, która się w tym "specjalizuje". Czytałam kiedyś prawdziwą historię chłopaka na wózku, który bez pamięci zakochał się właśnie w takiej pani, bo chociaż wiedział doskonale kim jest to była dla niego pierwszą i jedyną. Dlatego i w tej kwestii należy być ostrożnym i nie dać się ponieść uczuciom. Lepiej je zachować dla prawdziwej dziewczyny, którą prędzej czy później znajdziesz.

 

Valeska, zapewne jesteś dobrą osobą. Nawet pomimo bycia pod dość silnym wpływem religii. Ale uwierz mi, nie wszyscy podzielają Twoje poglądy religijne. Zresztą religie skrajnie dzielą ludzi. Wywołują silne negatywne emocje. Są przyczyną zabójstw, walk i wojen. Stąd staraj się nie pouczać innych religijnie, bo to wywołuje konflikty. Zresztą regulaminy bardzo wielu for zabraniają religijnych agitacji, bo powszechnie wiadomo czym kończą się dysputy o zabarwieniu irracjonalnym, czysto emocjonalnym (a takowymi są poglądy religijne).

 

Wracając do tematu prostytutki. Niestety, ale z prostytutką trudno jest zbudować nawet prawdziwą relację seksualną. Uogólnię, ale najczęściej są to osoby zmanierowane (cechują się powtarzalnością zwrotów i zachowań typowych dla prostytutek, które są niespotykane w typowej relacji damsko-męskiej. Kto miał kontakt z prostytutką, ten wie o co chodzi). Śmieją się, bo im płacisz, rozmawiają z Toba, bo im płacisz itp. Czyli są nieszczere z Tobą od samego poczatku. Seks też jest niestety nieszczery.

 

Ale być może ja oczekuję więcej niż Ty? I Tobie na poczatek wystarczy relacja z prostytutką, jako namiastka relacji z kobietą?

 

A wszystkiemu i tak są winne kobiety. A dokładniej ich znacznie mniejsza aktywność społeczna (w tym seksualna) niż mężczyzn. Przykładowo na tym portalu w serwisie randkowym znajduje się około 4666 mężczyzn i zaledwie około 2114 kobiet (relacja 2,2:1). Na portalach o tematyce seksualnej, takie relacje sięgają juz 3:1 lub 4:1. Stąd dzięki cnotliwości kobiet (ewidentnie nie jest to coś dobrego z naszego punktu widzenia), faceci nie mając innego wyboru muszą płacić prostytutkom...


  • 2

#88 Gość_michalina_*

Gość_michalina_*
  • Gość

Napisano 28 wrzesień 2016 - 18:35

Zrezygnowałam z komentarza, nie warto dyskutować, gdy ktoś jest męskim szowinistą.


Użytkownik michalina edytował ten post 29 wrzesień 2016 - 11:59

  • 0

#89 kjkj

kjkj

    Mruk

  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 74 postów

Napisano 29 wrzesień 2016 - 14:48

Odnoszę wrażenie, że trudno jest Ci znaleźć kontrargumenty do.. faktów, które przedstawiłem. Być może nie są to często i głośno podawane fakty, ale takie są realia. Możliwe, że zburzyłem Twoje wyobrażenia na niektóre sprawy. Ale tak niestety (ciągle) wyglądają relacje męsko-damskie w ujęciu makro. Pisanie o tym, nie jest przejawem mojego męskiego szowinizmu. Zresztą bardzo mi daleko do męskiego szowinizmu, jako osobie o światopoglądzie lewicowym (m.in. popieram postulaty mniejszości seksualnych), ateiście (religie często uprzedmiotawiają kobiety) i entuzjaście równouprawnienia kobiet i mężczyzn.


  • 1

#90 Gość_michalina_*

Gość_michalina_*
  • Gość

Napisano 29 wrzesień 2016 - 15:18

A wszystkiemu i tak są winne kobiety.

 

 

Motasz się i stawiasz siebie na piedestał, nie mam zamiaru odbierać Ci Twojego dobrego samopoczucia.

Zapewniam Cię, iż nie masz monopolu na szczęście.

Religia nie ma tu nic do rzeczy... więc już nie powołuj się na nią.

 

 

Odnoszę wrażenie, że trudno jest Ci znaleźć kontrargumenty do.. faktów, które przedstawiłem.

 

 

A co do argumentacji to musielibyśmy tak dalece sięgać, a wątpię by to kogoś przekonało a tym bardziej interesowało.

Odwieczne porównanie teorii ewolucji i kreacjonizmu.

 

Na tym kończę wypowiedź w tym temacie, pozdrawiam :)


  • 0

#91 kjkj

kjkj

    Mruk

  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 74 postów

Napisano 29 wrzesień 2016 - 15:54

Hmmm, sporo nieuzasadnionych zarzutów w moją stronę czynisz.

 

W języku polskim istnieje dość powszechnie używany zwrot: "a wszystkiemu winny...". Oczywiście odbiera się go jedynie w kontekście tematu rozmowy. Nie dotyczy on dosłownie "wszystkiego", jak mógłby mniemać ktoś uczący się dopiero języka polskiego. Więc, jeszcze raz, zwrot: "a wszystkiemu winien", nie jest rozumiany dosłownie w języku polskim. Taka mała dygresja, bo mam wrażenie błędnie zrozumiałaś ten zwrot.

 

To, że istnienie prostytutek wynika z dużej dysproporcji w aktywnosći seksualnej mężczyzn i kobiet powie Ci zapewne każdy seksuolog. I nie jest to żaden męski szowinizm, a rzeczywistość. Której uosobienie widać na przykładzie chociażby darnok94.


  • 2

#92 Czekoladova

Czekoladova

    Statysta

  • Użytkownik
  • PipPip
  • 5 postów

Napisano 01 październik 2016 - 19:55

Przepraszam bardzo ale czemu kobiety winne? Może lepiej zastanowić się co ja mogę dać i co można poprawić a nie zrobić z siebie ofiarki?
  • 1

#93 otik

otik

    Podpowiadacz

  • Użytkownik
  • PipPipPipPipPip
  • 167 postów
  • Skąd:pyrlandia

Napisano 03 październik 2016 - 11:00

Taka ogólna, podstawowa rada, to chyba ta, że łatwiej znaleźć partnera wśród osób z którymi wiele nas łączy. Jeśli nie jesteśmy urodziwi nie szukajmy kandydata na partnera wśród osób urodziwych. Jeśli jesteśmy niepełnosprawni, łatwiej o zrozumienie naszych problemów wśród innych osób z niepełnosprawnością. Jeśli to ma być związek na całe życie, takie kwestie grają dużą rolę

 

Z daleka od takich podstawowych rad. Nawet będąc ON można czuć się obco pośród innych ON, zostając ON człowiek szuka swego miejsca, kontaktu z każdym środowiskiem, a z kim mu bliskie relacje wychodzą - nie ma reguły. Czy kobieta ON nie może pociągać sprawnego faceta i odwrotnie? Pożądanie jak i zauroczenie, czy też prawdziwe uczucie, ma wiele twarzy, nie tylko tę cielesną.


  • 2

#94 Gość_JoannaKrzysztofik_*

Gość_JoannaKrzysztofik_*
  • Gość

Napisano 06 październik 2016 - 16:38

Inwalidztwo nie anuluje płci u nikogo (bo przy przewlekłych chorobach nikt nie ma takich wyobrażeń, dlatego o tym nie wspominam) i nie może być tu ona tematem tabu. Co najwyżej istnieją schorzenia układu rozrodczego, lub takie które pośrednio wpływają na sferę intymną.
Oczywiście, nie znaczy to, że wszystko dla każdego jest dobre bez względu na stan zdrowia, i właśnie dlatego należy o tym rozmawiać. W przeciwnym wypadku może dojść do nieszczęścia, bo inwalida który nie wie nic o seksualności i sferze matrymonialnej może paść ofiarą kogoś na tym tle i nie będzie wiedzieć jak się bronić, albo może zrobić sobie lub innym krzywdę. Poza tym, dopóki osoba jest na tyle zdrowa, by utrzymywać normalne kontakty z innymi, powinna mieć możliwość bycia z kimś w związku. Dlatego należy od małego wpajać dziecku dbałość o sferę fizyczną, intelektualną i towarzyską, oraz uczyć je samodzielności na tyle na ile jest to przy jego schorzeniu mozliwe. Co do sfery fizycznej, owszem, uroda nie jest najważniejsza, ale nie znaczy to, że można ignorować tę sferę, bo jest coś w powiedzeniu "pokaż mi swoją twarz, a powiem ci kim jesteś".
Wiedza ginekologów i andrologów jest o budowie i funkcjach, oraz schorzeniach i sposobach leczenia żeńskiego i męskiego układu rozrodczego. Dlatego powinni wiedzieć o tym o czym piszę we wstępie do tej sekcji. Tymczasem, z tego co słyszę, część z nich wciąż się dziwi, a nie powinna, kiedy pacjentem jest inwalida. Moim zdaniem, jedyne z czym mają prawo mieć tu problem to możliwość zbadania pacjenta w trakcie wizyty (ewentualny brak odpowiedniego sprzętu, itp.).
  • 1

#95 Marta S

Marta S

    Gawędziarz

  • Użytkownik
  • PipPipPipPipPipPipPip
  • 786 postów
  • Skąd:szkoda że nie Lublin

Napisano 12 październik 2016 - 20:33

Trochę nie rozumiem tej dyskusji o seksualności osób niepełnosprawnych. To intymny temat i każdego indywidualna sprawa jak żyje , czy ma jednego partnera, czy chodzi do agencji. Nie rozumiem tego szumu bo nie potrzebuję zgody społeczeństwa , sąsiada, rodziny czy kogokolwiek. Jedyne czego trzeba to akceptacja dwojga partnerów. Jeżeli sprowadzimy seks tylko do potrzeby terapeutycznej, fizjologicznej to czym będziemy różnić się od zwierząt ? Ja bym nie chciała specjalnych agencji towarzyskich dla niepełnosprawnych lub refundacji z jakiejkolwiek puli usług seksualnych. Jaką mam wtedy np gwarancję że kiedy nie mam ochoty być z niepełnosprawnym partnerem to sobie nie pójdzie do agencji. Dla mnie to chory temat. Jeśli ludzie się kochają to nie potrzebują do tego przepisów formalnych a traktowanie swojego ciała przedmiotowo bywa bardzo niebezpieczne


Użytkownik Marta S edytował ten post 12 październik 2016 - 20:37

  • 2

www.facebook.com/niemotylica zapraszam na moją autorską stronę z wierszami . 


#96 Korner

Korner

    Podpowiadacz

  • Użytkownik
  • PipPipPipPipPip
  • 186 postów

Napisano 29 kwiecień 2017 - 11:31

Jakby nie patrzeć łatwiej jest znalezienie partnera aniżeli partnerki do seksu. I chyba nikogo nie trzeba o tym przekonywać? Większość piszących tutaj łączy (i pewnie dobrze) seks z miłością. A tak chyba nie jest do końca. Gdy mi się np. spodoba jakaś dziewczyna chciałbym uprawiać z nią seks ale nie od razu przeżyć z nią miłość. Seks i miłość to zupełnie różne sprawy. Zgadzam się z tym, że seks z miłości jest wspanialszy niż bez niej, ale istnieje seks bez miłości. Seks jest instynktem miłość jest potrzebą i chyba tym najbardziej się różnią od siebie. Bo miłość bez seksu może istnieć i seks bez miłości także. I nie ma w tym względzie żadnego znaczenia czy ktoś jest pełnosprawną osobą czy też nie. To zachodzi w mózgu ale nawet osoby niesprawne umysłowo odczuwają potrzebę zarówno seksu jaki i miłości. Mogą sami inaczej to interpretować ale takie potrzeby mają jak każda istota wyższa.

Dlatego dyskusja na temat seksualności ON jest dyskusją nie wnoszącą czegoś czego byśmy nie wiedzieli. Jestem niesprawny ruchowa ale patrzę na otoczenie jak każdy inny sprawny człowiek i w tych sprawach także. Podoba mi się jedna i nie podoba mi się inna, tak jak sprawnemu. Potrzeby w tym względzie mam takie same jak sprawny.


  • 0
"Miłość nie zna pór dnia, nadzieja nie ma końca, a wiara nie zna granic. Tylko wiedza i niewiedza skrępowane są czasem granicami."

Gunter Grass


Użytkownicy przeglądający ten temat: 0

0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych