95 odpowiedzi w tym temacie

[CZARNYANIOL]

W mass media seks jest najczęściej nośnikiem do sprzedaży towarów, jesteśmy owszem zalewani seksem ale nie wiedzą o nim. Opracowania naukowe, nie są dla każdego bo niepełnosprawność jest różna i nie każdy jest w stanie zrozumieć te książki.
Masz rację, żyjemy w kraju, gdzie wszystko jest inne niż na świecie.
Nikt nie chce wprowadzać w świat erotyki dzieci ale dorosłe osoby, mają prawo o decydowaniu, o swoim ciele i jak i z kim chcą uprawiać seks. Tyle.

Użytkownik CZARNYANIOL edytował ten post 06 luty 2013 - 23:40

[sucherro]

Ech i nam uciekł główny temat wątku i to do czego zmierzała hanick13
Prosił bym kogoś wyżej postawionego na forum aby "tupnął nogą"...
Bo to w ogóle mija się z celem i tematem. Przejdźcie sobie na PW i tam załatwiajcie własne sprawy.
Mam wątpliwą przyjemność czytać w/w konwersację.
Życzył bym sobie jednak powrotu do meritum sprawy!

Użytkownik sucherro edytował ten post 07 luty 2013 - 10:39

[kaska_zaborze]

Miałam się nie wypowiadać bo temat seksu O.N. nie stał się dla mnie tematem rzeczowym tylko "Produktem medialnym" no ale z drugiej strony taki już jest ten nasz swiat ze telewizor jest przedmiotem o największej sile rażenia.
Czarny Aniele za cały Twoj post mam ochote rzucic Ci sie na szyje:

Osobiście uważam, że zarówno seksuolodzy wyszkoleni w terapii ON jak i seks terapeuci są potrzebni, chociaż w Naszym kraju jeszcze daleka droga do stworzenia profesjonalnych programów pomocowych. Dlaczego, bo u Nas seks kojarzony jest z prokreacją i aktem płciowym, etyką i moralnością.
A przecież, seksualność to cała gama doznań i wrażeń zwanych erotyką.
Niestety u Nas seks terapeutyka, traktowana jest na równi z prostytucją, co jest kompletną bzdurą. W krajach gdzie zawód ten istnieje od dawna, osoby uprawiające go, są traktowane z szacunkiem. Otoczenie nie postrzega ich jako prostytutki ale właśnie jak każdego innego terapeutę.

...masz racje we wszystkim co mówisz. A moje zdanie jest takie Na sex O.N.patrzy się przez pryzmat ludzi po URK nie wiem jak to jest nie mieć czucia więc nie mogę się wypowiadać.Ja czucie mam sexterapeuta jest potrzebny żeby porozmawiać o strefach erogennych itp jedyne co trochę mi zgrzyta to ćwiczenia z terapeutą.Mogło by to wyglądać np tak: Przychodzi do sexterapeuty para wywiad,rozmowa, problem po czym w momencie ćwiczeń sex terapeuta pokazuje partnerowi/partnerce co ma robić. Uczy go krok po kroku i tu już nawet nie chodzi o względy etyczne ale ja nie jestem pewna czy pacjent umiał by przekazać swojej partnerce później co mu terapeuta pokazał.
Aniele punkt w reputacji to za mało. Brawo.
Falka nazwanie kogoś chamem robi się z braku argumentów. Im grubszy epitet tym mniejszy brak argumentów.

Użytkownik kaska_zaborze edytował ten post 08 luty 2013 - 21:51

[Gursonek]

Witajcie!

Z uwagą śledzę ten wątek i prawdę powiedziawszy utwierdzam się w przekonaniu że wolność słowa szczegówlnie w internecie to jest jakiś fanatyczny mit. Dziewczyna wypowiedziała tylko swoją opinie a każdy jeżdzi po niej jak po PSIE tak po psie. Ludzie czy Wy macie jakieś wartości? Czy objawy szacunku wobec drugiego człowieka? Czytam Was i dochodzę do wniosku że jeden chce być mądrzejszy od drugiego. Pan Sucherro to jajko a Pan Tommy to kura. Rodzi się pytanie który był pierwszy na tym świecie. Ludzie opamiętajcie się bo jesteście niesmaczni i niestrawni!

A co do samego tematu powiem tak mam 22 lata i jestemn jeszcze pospolitym prawiczkiem (śmiech...) i jakoś mi się nie spieszy do stracenia męskiego dziewictwa. Od urodzenia cierpie na MPD moja odmiana jest o tyle ciężka że nie kontroluje prawej części ciała wcale. Lewą mam sprawną w 100%. Wiem co to znaczy rozebrrać się przed kobietą wiem co to znaczy kiedy ktoś dotyka Drodzy Panowie naszych genitaliów i wiem jak ciężko się jest przełamać. Osobiście mam też poważną obawę jak to będzie w przyszłości czy nie zaserwuje partnerce prawego mocnego czy sierpowego ale jakoś o tym nie myślę tak aby mnie to absorbowało wręcz przeciwnie śmieje się z tego. Kluczem do seksualności ON jest rozmowa z psychologiem a nie seksuologiuem. Człowiek musi pokochać sam siebie aby pokochał swojego ciało. Terapia z Sekssurogatką nie jest myślę dobrym rozwiązaniem ponieważ będąc z nią może się zrodzić uczucie między nim a nią. Z własnego doświaczenia wiem jak jest ciężko kiedy zawód jest zawodem a przenosi się prywatne więzi sympatii do niego. Polecam sesje u psychologa jeżeli macie z tym problem bo wszystko siedzi w psychice a nie w ciele człowieka!

Użytkownik Gursonek edytował ten post 07 luty 2013 - 13:17

[CZARNYANIOL]

Gursonek, jesteś bardzo młodym człowiekiem i patrzysz na "problem" z perspektywy swojej choroby. Jednak ile ludzi tyle problemów i potrzeb. Szczerze mówiąc, gdybym patrzyła na omawiany temat, ze swojego punktu, w ogóle nie powinnam się wypowiadać bo nigdy nie miałam i nie mam problemów z seksem. Staram się jednak spojrzeć szerzej i stwierdzam, że im więcej specjalistów przeszkolonych do pomocy niepełnosprawnych tym lepiej. Nie ma co się kłócić, jaka specjalizacja jest potrzebna a która nie, powinna być szeroka gama z której każdy mógłby wybrać coś dla siebie.

[Gursonek]

Czarny Aniołku, To prawda jestem jeszcze młodym człowiekiem ale wybacz nie zgodzę się z tym co piszesz do mnie. Czemu? Bo uważam i myślę że to nie tylko moje zdanie ale większości ludzi na tym świecie. W życiu ON bardzo ważną odgrywa rolę psycholog! I to on powinien zaczynać pracę. On popatrzy na Ciebie z różnej perspektywy czasem podpowie doradzi czasem wskazę ćwiczenia (nagość przed lustrem) i Ci zada pytanie co czułaś gdy się patrzyłaś na swoje ciało w lustrze gdy byłaś nago? Konfroncja ze swoim ciałem. I wcale nie uważam że patrzę na problem z perspektywy swojej choroby.

Użytkownik Gursonek edytował ten post 07 luty 2013 - 14:23

[CZARNYANIOL]

Psycholog jest od spraw psychiki, on może pomóc pokonać bariery które są w głowie, ale u O.N często są to bariery fizyczne i tu jest pole dla innych specjalności. Co z tego, że ktoś akceptuje swoje ciało, jeśli ma obawy czy podoła fizycznie, czy się sprawdzi, i tysiące innych problemów i pytań. Niepełnosprawności są różne i różna powinna być terapia. Nie można mówić, że jeden specjalista jest cacy a drugi blee. Każdy powinien mieć prawo wybrać jak i przez kogo będzie "leczony".
Ty wolisz psychologa i OK.

[sucherro]

Cały czas od początku się zastawiam jak to by miało wszystko wyglądać od strony technicznej. Bo ile schorzeń tyle potrzeb. Osoby niepełnosprawne od urodzenia takie jak Ja są z swoją niepełnosprawnością, potrzebami i ciałem obyte. Mam namyśli to, że raczej wszystko wkoło siebie starają się ułożyć, zaplanować jak najlepiej.

Natomiast ktoś, kto nabywa niepełnosprawność tak naprawdę odradza się od nowa.
Dochodzę do wniosku z obserwacji, że kluczową rolę w tym wszystkim odgrywają sami rodzice i to, czego nauczą dziecko w samym procesie socjalizacji.

Później oczywiście samo bezpośrednie otoczenie ON, w którym się obraca, na co dzień.
Jak patrzę czasami na niektórych rodziców osób niepełnosprawnych i widzę to w jaki sposób wychowują swoje dzieci...
Powiem szczerze załamują mi się ręce nieraz.

Bo jeżeli bez względu na niepełnosprawność czy to nabytą czy wrodzoną nie ma się wsparcia wśród najbliższych to raczej nie pomogą żadne instytucje terapie czy też psychologowie.

 

Największa barierę w Nas myślę nie tworzy sama choroba ciała lecz psychika i umysł...

Użytkownik sucherro edytował ten post 07 luty 2013 - 15:37

[Gursonek]

Czytając twoją wypowiedzieć odnoszę wrażenie że (przepraszam że to powiem )ale wolisz być dotykana przez obcego faceta? Tak to bynajmnioej idzie odczytać z twojej wypowiedzi. Pozwól zadam Ci pytanie z kim wolisz uprawiać seks z mężem czy chłopakiem który to zna twoje ciało i wie co lubisz który jest czuły. Czy wybierasz "specjalistę" który "kochając się z tobą" zachowuje się chotycznie i biega jak mrówka po gaciach po to tylko aby sprawić to abyś poznała czymn jest seks. Argumenty które tutaj przedstawiłaś przepraszam ale sprowadzają się do "Seks-Terapii". Osobiście brzydzi mnie prostytutka czy seksurogatka.Nigdy bym z tego typu usług nie skorzystał. Mam znajomą (44lat) która ma chłopaka niepełnospranego (42lat) powiedziała mi wprost że seks musi być spontaniczny nie wyreżyserowany. Z początku przyznała mi się że mieli problemy ale jak to ujęła natrafiliśmy oboję wreszcie na takie pozycje które nam odpowiadają. Czyli wniosek jest jeden z tego jaki? W łóżku jak i w życiu kobieta i mężczyzna muszą szukać wspoólnie takich rozwiązań aby było im "dobrze" ze sobą. Podałem Wam przykład ludzie. Co mi z tego że seksulog przedstawi mi twierdzenia oparte nauką czy surogatka znajdzie taką pozycje skoro i tak to życie zweryfikuje.

[CZARNYANIOL]

succherro u Nas seks nadal jest tematem tabu, coś o czym się mówi po cichu i z wypiekami na twarzy. Nasze dzieci i młodzież, bez podziału zdrowy/chory, niby wiedzą w tej dziedzinie wszystko, tylko problem jest z skąd tą wiedzę czerpią. W przedszkolu/ szkole są to lekcję katechezy i przyrody, gdzie jedna nauka przeczy drugiej, od rówieśników i z mass mediów. W ten sposób powstaje wypatrzony obraz, tego co naturalne. Rodzice w domach, najczęściej temat omijają szerokim łukiem a jeśli pytanie pada z ust O.N to już kompletnie są szokowani. Dlatego wszelka profesjonalna pomoc w temacie, dla wielu byłaby wybawieniem. Nie chcę nikogo na siłę przekonywać do swoich racji, wiem jedno do normalności o.N nie tylko tej seksualnej ale szeroko pojętej w Naszym kraju daleka droga.

[Gursonek]

Sucherro - Życie samo w sobie jest piękne. Myślisz że osoba niepełnosprawna nie dostrzega tego że nie ma wsparcia osób bliskich? Wiem bo sam tego doświadczyłem ale jest tak że jak chcesz by Cię gnoili twoje życie idź na dno krzyżyk Ci dam na szczęście i cierp psychicznie buduj w sobie sam zamkniętą twierdze. Natomiast każdy człowiek został obdarzony intelektem i wolną wolą i tak jak ja miałem cholernego pecha rodziłem się zdrowy tylko lekarz "zafundował" mi gratis chorobę szarpną mną w efekcie jestem jaki jestem ale wiesz za s********* się nie poddaje upadam wstaje idę dalej. Gdybym miał takie problemy o których wsponinasz dawno bym chyba się zamknął w sobie. I popatrzył na świat przez "szklany dom". Pytasz jak by to miało wyglądać od strony technicznej? Razem z partnerką musisz pracować nad wspólnym pożyciem bo samo nic nigdy nie przychodzi

[CZARNYANIOL]

Czytając twoją wypowiedzieć odnoszę wrażenie że (przepraszam że to powiem )ale wolisz być dotykana przez obcego faceta? Tak to bynajmnioej idzie odczytać z twojej wypowiedzi. Pozwól zadam Ci pytanie z kim wolisz uprawiać seks z mężem czy chłopakiem który to zna twoje ciało i wie co lubisz który jest czuły. Czy wybierasz "specjalistę" który "kochając się z tobą" zachowuje się chotycznie i biega jak mrówka po gaciach po to tylko aby sprawić to abyś poznała czymn jest seks. Argumenty które tutaj przedstawiłaś przepraszam ale sprowadzają się do "Seks-Terapii". Osobiście brzydzi mnie prostytutka czy seksurogatka.Nigdy bym z tego typu usług nie skorzystał. Mam znajomą (44lat) która ma chłopaka niepełnospranego (42lat) powiedziała mi wprost że seks musi być spontaniczny nie wyreżyserowany. Z początku przyznała mi się że mieli problemy ale jak to ujęła natrafiliśmy oboję wreszcie na takie pozycje które nam odpowiadają. Czyli wniosek jest jeden z tego jaki? W łóżku jak i w życiu kobieta i mężczyzna muszą szukać wspoólnie takich rozwiązań aby było im "dobrze" ze sobą. Podałem Wam przykład ludzie. Co mi z tego że seksulog przedstawi mi twierdzenia oparte nauką czy surogatka znajdzie taką pozycje skoro i tak to życie zweryfikuje.

Na początku napisałeś coś istotnego i pozwolisz, że się do tego odniosę, ktoś kto nie kosztował tropikalnych owoców, nie powinien mówić o ich smaku:) I bardzo Cię proszę nie zadawaj mi pytań nawet teoretycznych w sprawie mojej intymności na Forum, od tego jest PW a i tak są to moje osobiste sprawy, z których nie muszę się nikomu tłumaczyć. Przedstawiłeś swoje zdanie w temacie, szanuje je i Ty uszanuj moje.

[Gursonek]

Na początku napisałeś coś istotnego i pozwolisz, że się do tego odniosę, ktoś kto nie kosztował tropikalnych owoców, nie powinien mówić o ich smaku:)

Dlaczego tego nie nazwałaś po imieniu? Ja się tego przecież nie wstydzę że jestem prawiczkiem. Jednak Dziękuje Ci za ten "egzotyczny" smak. Mimo że jeszcze nie miałem kontaktu płciowego to w żadnym razie nie mam zamiaru iść z tym do specjalisty jak ta pozycja czy inna mi nie wyjdzie. Będę sumiennie pracował do momentu w którym coś wyjdzie Ludzie bierzcie prykład ze mnie nie rozmyślajcie na temat aż takich skomplikowanych dywagacji nie ma się czego bać. Wyobrażam sobie jak to musi być z kobietą warto kupić gaśnicę? :D:D

Jak się poczułaś urażona to Cię przepraszam jestem bezposredni i szczery.

Użytkownik Gursonek edytował ten post 07 luty 2013 - 16:14

[hanick13]

Widzę, że temat się rozwija i ... idzie bocznymi torami   
Niektórzy zaczęli odpowiadać w temacie w ogóle nie zaglądając do prezentowanych materiałów, do których miał odnosić się ten wątek…Widzę, że niektórzy udzielają odpowiedzi tylko na podstawie filmu Sesja, poza tym odczytując temat wątku SEKSUALNOŚĆ jako AKT SEKSUALNY tylko i wyłącznie a szkoda.

Dla zainteresowanych tematem seksu z niepełnosprawnym przypomnę może ,że taki wątek SEKS Z NIEPEŁNOSPRAWNYM jest na forum.    
Kilka MOICH odpowiedzi na pytania i sugestie jakie tutaj przedstawiano do tej pory.

 

1. Cytat z Waszych wypowiedzi : „Pomysł poradni seksualnych dla ON jest pomysłem bardzo trafionym, bo potrzebne są takie miejsca gdzie ciężarna niepełnosprawna kobieta dowie się o zagrożeniach związku z przeżywanym 9-miesięcznym procesem ,,inkubacji bobasa", gdzie dowie się w jakich jeszcze pozycjach uprawiać seks z ukochaną osobą, gdzie dostanie wsparcie psychologiczne jeśli ma opory i obawy przed seksem itd.”
Hmmm no cóż seksuolog specjalizujący się w pomocy osobom ON to nie tylko pomoc w zapłodnieniu i prokreacji   
Seksuolog zajmujący się osobami niepełnosprawnymi powinien pomóc osobie niepełnosprawnej odkryć na nowo siebie , swoje ciało , swoje możliwości i nie chodzi tu wcale o seksterapię !!! FACHOWA pomoc , FACHOWA porada , FACHOWE uświadomienie
Nie chodzi o sam akt seksualny bo w przypadku niektórych niepełnosprawności nie musi ( i bardzo dobrze ) lub nie może dojść do kopulacji a sam akt seksualny NIC NIE DAJE takiej osobie – nie pobudza, nie przynosi satysfakcji , nie daje żadnych odczuć .Okazuje się jednak ,że  metody, których nie znają osoby sprawne przynoszą WIĘKSZĄ SATYSFAKCJĘ niż SEKS ( dokładniej kopulacja ..sorry za użycie takich słów ale nie chcę aby znowu czytano między wierszami )  . I to jest właśnie „pole do popisu „ dla seksuologów UŚWIADOMIENIE ON, przekazanie informacji, które pomogą w odkryciu swojej seksualności i jednocześnie akceptacji siebie.


2.Cytat z Waszych wypowiedzi :” A ty masz prawo pisać/oceniać kto jest kompetentny albo nie??? Są specjalistami w dziedzinie seksuologii i pomagają ludziom zarówno pełno jak i niepełnosprawnym z ich seksualnością... Takich poradni jest więcej i w żadnej na 100% nie odmówią pomocy osobie niepełnosprawnej fizycznie!!!! Nie musi być poradnia szczególnie ukierunkowana na osoby niepełnosprawne, bo wszyscy ludzie mają podobne dylematy”

Tak mam prawo oceniać  :
- Jestem osobą niepełnosprawną
- Seksuolog aby pomóc ON musi mieć specjalizację do takiej pomocy. W jednym z prezentowanych przeze mnie materiałów wypowiadała się osoba zajmująca się właśnie ON. Nie zgodzę się, że wszyscy ludzie mają „podobne dylematy” ( nooo bo czy każdy człowiek ma np. brak czucia po jakimś urazie czy schorzeniu ??? ) Nie każdy seksuolog podpowiedziałby np. osobie po URK że szczególnie wrażliwym miejscem jest linia na granicy wysokości urazu itp. Itd. – to nie dotyczy osób sprawnych jak ktoś sugerował  Może przy okazji "dziwny" przykład z mojego nowego życia , życia ON dotyczący uświadamiania ON – po URK przez prawie rok brak miesiączki, wizyta u ginekolog ( wg wyżej cytowanej wypowiedzi nie musi być ukierunkowana na ON   i tak powinna mi pomóc ) , „pseudodiagnoza lekarska” – pewnie ciąża .No cóz GINEKOLOG nie zajmujący się ON miał prawo nie wiedzieć ze takie zaburzenia występują u kobiet do kilku lat po URK, na szczęście inne dziewczyny po URK uświadomiły mnie   . 

  Odpowiedzi , pomoc jaką uzyskują osoby niepełnosprawne na temat swojej seksualność to najczęściej właśnie informacje od osób trzecich .

 

EDUKACJA SEKSUALNA ON jest niestety w powijakach i to przede wszystkim z dwóch powodów: Brak seksuologów o specjalizacji umożliwiającej pomoc ON i drugi być może większy – zamykanie się w swoim świecie , niezauważanie problemu przez same ON.: ” Dlatego wszelka profesjonalna pomoc w temacie, dla wielu byłaby wybawieniem.” - o czym sami ON czasami nie wiedzą.
I to co dało się zauważyć w Naszym Gronie – odczytujemy problem jako „niepotrzebny” bo problemu ponoć nie ma  ……………..

Użytkownik hanick13 edytował ten post 08 luty 2013 - 07:48