Chamski kawał
#1
Napisano 24 maj 2011 - 15:29
Uradowany wpada do szpitala i krzyczy że chce zobaczyć swoje dziecko.
Pielęgniarka mówi
- OK, tylko jest mały problem.
- jaki, pyta facet?
- Pana dziecko nie ma rączek ( pielęgniarka ).
- to nic, ja je kocham i może być bez rączek ( facet/ojciec ).
- OK, tylko jest mały problem ( pielęgniarka ).
- jaki, pyta facet?
- Pana dziecko nie ma nóżek ( pielęgniarka ).
- to nic, ja je kocham i może być bez nóżek ( facet/ojciec ).
- OK, tylko jest mały problem ( pielęgniarka ).
- jaki, pyta facet?
- Pana dziecko nie ma tułowia ( pielęgniarka ).
- jak to nie ma tułowia pyta facet/ojciec?
- tak naprawdę to dwa oczka połączone żyłką ( pielęgniarka ).
- to nic, ja je kocham i chce zobaczyć ( facet/ojciec ).
pielęgniarka przyniosła tace a na niej dwa oczka złączone żyłką.
koleś im macha i mówi: moje śliczne.
A pielęgniarka: proszę nie machać, są ślepe.
#2
Napisano 24 maj 2011 - 17:10
Poucinać im nóżki:D
Mówi mąż do żony
Kobieto idź po piwo!
Ależ kochanie, może jakieś magiczne słowo?
Hokus pokus, czary mary, wypie*****j po browary!!!
[you] Jeżeli w piekle wózki inwalidzkie są napędzane złem to będziemy wszyscy nieźle z*********ć...
#3
Napisano 24 maj 2011 - 17:57
- Uderzyć Etiopskie dziecko w twarz.
- Co by robił Kaczyński gdyby żył ??
- Drapałby w wieko trumny
pozdro
#4
Napisano 24 maj 2011 - 18:25
Dwóch księży przystąpiło do konkursu rodeo na wesołym miasteczku. Pierwszy ksiądz wspina się na urządzenie, ale wytrzymuje tylko 10 sekund. Drugi próbuje i wytrzymuje ponad 10 minut:
-"Jak u licha udało ci się utrzymać aż tak długo?"
-"Jeden z moich ministrantów cierpiał na epilepsję"
Nierozwiązywalność jest zawsze stanem przejściowym.
Ziewanie, to cichy krzyk o kawę.
#5
Napisano 25 maj 2011 - 07:11
Nadchodzą święta Bożego Narodzenia, czas rozdawania prezentów.
Oczka skaczą pod choinką, nie mogąc doczekać się prezentu.
Otwiera swój prezent a tam skakanka.
#6 Gość_Pudlarz_*
Napisano 25 maj 2011 - 07:23
- Jezus cię widzi...
Złodziej zbladł, choć w panujących ciemnościach i tak niewiele było widać. Co jest - pomyślał - dom miał być pusty do końca tygodnia...
- Jezus cię widzi... - głos odzywa się znowu.
Pełen obaw złodziej skierował światło latarki w stronę skąd dolatywał głos i odetchnął z ulgą. W klatce na drążku huśtała się papuga...
- Cześć - odezwała się papuga. - Mam na imię Maria...
- Maria? He, he - zaśmiał się złodziej. - Maria to dość głupie imię, szczególnie dla ptaka.
- Może i tak, ale jeszcze głupsze jest Jezus dla dobermana...
#7
Napisano 25 maj 2011 - 07:40
Twoja stara jest piątym turtlesem
#8
Napisano 25 maj 2011 - 11:34
- Panowie chciałem zwrócić uwagę, że przed waszymi drzwiami leży rozjechany pies i zero reakcji z waszej strony!
Na to gliniarz głupio się zaśmiał i mówi:
- Ja myślałem, że to wy jesteście od pogrzebów.
Ksiądz na to też z ironicznym uśmiechem:
- Przyszedłem zawiadomić najbliższą rodzinę.
#9
Napisano 25 maj 2011 - 20:18
Uśmiałem się jak gosciu na końcu filmiku:
KNP
#10
Napisano 26 maj 2011 - 10:15
#11
Napisano 30 maj 2011 - 09:47
Pyta się:
- Czy wy jesteście trojaczkami?
- Tak - odpowiadają dzieci.
- A jak się nazywacie?
- Krzysio - mówi piskliwym głosem pierwsze dziecko.
- Ździsio - mówi piskliwym głosem drugie dziecko.
- Władysław - mówi grubym basem trzecie dziecko.
Pani pyta - a dlaczego wy dwaj macie takie cienkie glosy, a ty taki gruby?
- Bo mama miała tylko dwa cycki i ja musiałem pić piwo.
#12
Napisano 30 maj 2011 - 15:05
Odzyskaniem Żyda z mydła:D
[you] Jeżeli w piekle wózki inwalidzkie są napędzane złem to będziemy wszyscy nieźle z*********ć...
#13
Napisano 30 maj 2011 - 16:38
- Wszystko fajnie super sie bzykasz, tylko cycki masz jakieś małe.
- Ale tato ja mam dopiero 8 lat. - odpowiada dziewczynka.
#14
Napisano 30 maj 2011 - 19:26
zauważyli brak dopingu i tez patrzą tam gdzie wszyscy. W końcu:
-UUUUHHHH!
Facet skończył, czerwony z wysiłku, ale szczęśliwy... Schował interes, wyciągnął papierosy i zapałki. W tym momencie widzi, ze cały stadion patrzy w milczeniu na niego. Gościu zamiera z fajka przy ustach i zapalona zapałką, spogląda powoli wokoło i w końcu mówi ze zrezygnowaniem:
- Niieeeee no, k...a - nie mówcie, ze tu jarać nie wolno....
Nierozwiązywalność jest zawsze stanem przejściowym.
Ziewanie, to cichy krzyk o kawę.
#15
Napisano 31 maj 2011 - 00:29
Ale Ja mam perełkę
Przychodzi Pedofil do Stajenki Betlejemskiej.
Święty Józef pyta czego tu?
Pedofil na to:
Ja nie do Ciebie głupcze,
tylko do Dzieciątka Jezus...!
heheheh
[you] Jeżeli w piekle wózki inwalidzkie są napędzane złem to będziemy wszyscy nieźle z*********ć...
#16 Gość_Pudlarz_*
Napisano 31 maj 2011 - 07:28
Francuz:
- Kupuje butelkę dobrego wina, zapraszam ją wieczorem na piknik nad Sekwanę, rozpalam ją delikatnymi pocałunkami, a do szału doprowadzam poprzez miłość francuską.
Włoch:
- Przygotowuje dla nas wspaniałą kolacje z owoców morza, otwieram butelkę dobrego wina i kochamy się namiętnie całą noc i to ją doprowadza do szału.
Polak:
- Wracam z roboty, stara jak zwykle przy garach, biorę ją od tyłu, a do szału doprowadzam ją, jak wycieram potem ch*ja w firankę.
#17
Napisano 31 maj 2011 - 16:58
Sponsorowane przez firmę Danone badania przeprowadzone na grupie 867 maluchów wieku od 3 do 6 lat jednoznacznie dowiodły, że regularne spożywanie Danonków przez okres minimum 3 miesięcy znacząco zmniejsza podatność maluchów na złamania kości długich.
Wyniki badań były zbliżone dla wszystkich grup wiekowych i dowodzą, że kości dzieci regularnie spożywających badany produkt łamią się dopiero po przyłożeniu siły od 17,6% do 21,3% większej niż u dzieci z grupy kontrolnej.
Dzwonek do drzwi, otwiera kobieta, widzi faceta i dwie trumny.
- To pomyłka.
- Żadna pomyłka, dzieci z kolonii przywiozłem.
Nierozwiązywalność jest zawsze stanem przejściowym.
Ziewanie, to cichy krzyk o kawę.
#18 Gość_konto_skasowane_*
Napisano 01 czerwiec 2011 - 12:18
- Widzisz ten las?
Druga odpowiada:
- Nie, drzewa mi zasłaniają.
#19
Napisano 01 czerwiec 2011 - 19:00
Idą przez las dwie blondynki i jedna z nich pyta:
- Widzisz ten las?
Druga odpowiada:
- Nie, drzewa mi zasłaniają.
Niechaj to będzie za cały komentarz
No to jadziem z wątkiem dalej:
- Co jest szczytem egocentryzmu?
- Powiedzieć do dziewczyny, która właśnie zrobiła ci loda: "Niezły byłem, co?"
Ślub miał się odbyć nazajutrz.
Poprzedzającego wieczora dałem trochę czadu - chlańsko, striptiz, panienki, takie tam, nic w sumie szczególnego, ale... Tak czy owak po wszystkim byłem konkretnie sponiewierany. Jak bardzo? No, bardzo. W każdym razie w dniu, kiedy miałem stanąć przed ołtarzem musiałem mieć jeszcze niezłą banię bo, jak mi potem mówili, uśmiechałem się wciąż głupkowato, burczałem coś pod nosem, ze dwa razy się widowiskowo wyjeb*łem a na koniec narzygałem pannie młodej w dekolt.
Myślę, że po tym wszystkim, po tym wstydzie, biskup przeniesie mnie raczej na inną parafię...
Do recepcji wpada nieźle wnerwiony klient hotelu i wrzeszczy:
- To jest skandal! to przechodzi ludzkie pojęcie, co tu się dzieje!
- Ale co się stało?!
- Wyobraź sobie pan, że wchodzę do własnego pokoju, a tam stoi goły murzyn z pistoletem i mówi, że jeśli mu nie zrobię loda, to mnie zastrzeli!
- No i co pan zrobił?
- Słyszałeś ku*wa strzały?!
Nierozwiązywalność jest zawsze stanem przejściowym.
Ziewanie, to cichy krzyk o kawę.
#20 Gość_konto_skasowane_*
Napisano 01 czerwiec 2011 - 22:28
Jak walił konia i się zapalił. Dlaczego studenci w Warszawie podkopali się pod sejm?Tez chcieli mieć piwnicę pod baranami. Wieczór w parku chłopak czule szepcze dziewczynie do ucha:
- Kochana wypowiedz te słowa, które połączą nas na wieki.
- Jestem w ciąży!!!
Użytkownicy przeglądający ten temat: 0
0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych