proste pragnienie
#21
Napisano 04 maj 2012 - 19:55
kiedy jest się prawie w grobie,
kiedy brakuje wesołych słów,
kiedy czarno w sercu znów,
ale to jest obraz duszy,
ten jedyny z gęstej głuszy,
jedyny i prawdziwy
obraz sprawiedliwy.....
(choć smutny)
"Jestem jak wszyscy inni, moknę, gdy pada deszcz"
#22
Napisano 28 wrzesień 2012 - 17:27
Marzenia
Padają marzenia jak ostatnie jesienne liście,
Lecą ku ziemi podpalone wiarą, na skrzydłach nadziei
Lecz i tak ich przeznaczenia już nic nie zmieni.
Były kiedyś jeszcze takie młode i zielone jak gąbka
Nadzieją nasycone a dziś żółcią i czerwienią w
Blasku słońca się mienią i zerwane z wiatrem padają,
Ciszą gałęzie drzew już na
Zawsze żegnają.
Ziemia wszystkich przygarnie i o nic nie spyta...
Matka sprawiedliwa każdego z otwartymi
Ramionami przywita...
#23
Napisano 26 październik 2012 - 21:04
ZNIEWOLENIE.
W aksamitnej pościeli trwamy
Niczym posągi, marząc o rozkoszy,
Marząc o bliskości, pocałunkach pełnych
Namiętności.
Nie chce by ten sen się skończył, bym zbudził
Się w kajdanach samotności.
W drżących powiekach chowamy dzień,
Zamykamy oczy i idziemy w wieczny sen tam wolność
Nasza Między koronami drzew i godność która nie będzie snem...
#24
Napisano 17 listopad 2012 - 16:45
Aktor.
Dałeś mi rolę której nie
Chcę grać, w twoim spektaklu
Dzień po dniu życie karzesz kraść...
Przyodziałeś mi kostiumu pokory
I karzesz mi brodzić w nurcie bezradności,
Pustych chwil pozbawionych ciepła i miłości.
Głuchy tłum ślepych widzów nie klaszcze bisów
I światła też już jakby przygasły, to dopełnia się
Spektakl i krew w żyłach zastyga a z gardła aktora
Ostatni wers jak gołąb ku niebu się wyrywa,
Przeszywa jak sztylet cieszę i w próżni spoczywa.
#25
Napisano 08 luty 2013 - 19:07
ŻYCZENIE.
Chciałbym byś miała sny tak piękne
I spokojne jak róże w mym ogrodzie pachnące.
Na poduszce z marzeń ułożę twoją
Głowę, przytulę Cię mocno i Aniołom
Nic o nas nie powiem.
Niechaj równy rytm naszych serc
Uspokoi stargane życiem sny, tej
Nocy liczysz się tylko Ty...
Mój Aniele jakże Bóg mógł zamknąć cię w tym ciele
Tak kruchym i wątłym, jak róża bez wody więdnącym
Tak ja bez ciebie staję się dniem gasnącym...
Użytkownik Lestat edytował ten post 08 luty 2013 - 19:07
#26
Napisano 29 maj 2013 - 18:19
KLATKA.
Zamknięto w niej wszystko, co kocham i kochał kiedykolwiek będę…
Szarymi kratami opleciona codzienność, zimna i twarda stal niczym sumienie
Określa granice mego bytu.
W okno nadziei wlepiam ciężkie spojrzenia marząc o dumnej wolności
By do mnie przyszła, choć na chwile nim czas obnaży z ciała me kości.
W ludzkich umysłach zasieki strzegą przed innością, w Okół mury bez bram i ściany bez drzwi, bariery nakreślone przez los takim jak my.
Wstyd gdzieś się dawno schował odarty z godności, był niepotrzebnym balastem mej codzienności…
Gdzieś w świecie rozsypanych przez los kilku przyjaciół mam, piszą listy z za bram, pytają, czemu oni Tu a ja Tam?
W oddechu schwytana jak skowronek dobra chwila. Mały skarb wykradziony przeznaczeniu…
Parę wydeptanych ścieżek, kilka kropel łez.. To tyle, co mi pozwolono mieć.
Użytkownik Lestat edytował ten post 29 maj 2013 - 18:21
#27
Napisano 26 czerwiec 2013 - 10:53
WYZNANIE SPRAWNEJ ? DO NIESPRAWNEGO.
Kocham Cię, ale już zmierzcha a
Mnie czeka kolejny świt w świecie na pozór doskonałym.
Kocham Cię, lecz los nie dał nam wspólnych chwil,
Lub to ja zabijam z osobna każdą z nich? Myślą, mową i
Uczynkiem - strachem Przed twoją innością.
Kocham cię, ale już nie nam pisane dni, po błękicie
Niebios osobno wędrują nasze Tęskne spojrzenia za
Zasłoną nocy chowamy to, co nam dane mogło być.
Kocham Cię, lecz jakoś inaczej Tak z oddali,
W twój świat wchodzić mi inni zakazali.
Kocham Cię, ale podróż z tobą to podróż do nikąd!!
Po trudnej ścieżce chłabczywie wdychanego szczęścia
Użytkownik Lestat edytował ten post 26 czerwiec 2013 - 10:54
#28
Napisano 11 lipiec 2013 - 09:29
SKRZYDŁO.
Dano mi serce które kochać umie lecz kochać je zakazano...
Jak ptak o jednym skrzydle wędruje po świecie i wzbić ponad
Siebie, ponad Noc się próbuję.
Nabieram rozpędu i z wiatrem szybować pragnę
lecz wiem iż się nie Wzniosę Wiem że spadnę
na wyschniętą ziemie moich tęsknot…
Rozbije to co memu sercu drogie,
otulę się wspomnieniem twego ciepła
Gdy będą mnie smagać wiatry srogie.
Będę jak kamień zimny,
taki jak nie chcę, inny…
lecz może dzięki temu przetrwam
To zło które w Okół mnie los sieje.
#29
Napisano 26 sierpień 2013 - 11:04
MIŁA MA.
Nie mam nic prócz litości w niebie,
Ciepłych dni i serca dla ciebie.
Pozwól mi słodyczy moje
Wejrzeć w serce twoje
Ono niczym pochodnia rozprasza
Nocy mej mrok, oświetla swym blaskiem
Drogę czyniąc pewnym mój każdy krok.
Gdyby nie Ty to szarość w
Tańcu z pustką wypełniłaby moje dni.
Miła ma pozwól mi w twym uśmiechu
Zgubić resztę moich dni, zatracić się w oczach Twych
Niczym mała łódeczka na oceanie nieba
Która do twych ramion tęskni niczym róża, co ciepła jej trzeba.
W twych ustach odnaleźć smak życia i słodycz chwili
A w dotyku dłoni porcelanowe szczęście, co ku niebu
Się chyli... pozwól mi szeptem wiatru opowiadać Ci moje sny
Pozwól duszy twej barwy, co złotem się mienią niczym kłosy
Pieścić kroplami porannej rosy.
W promyku słońca być ci pieszczotą, co rozbudza zmysły i koi
Zmęczone życiem dni.
Daj nam Boże być dla siebie wiarą i nadzieją, karmić się nią niczym kromką chleba
Której duszy do życia na ziemi potrzeba
Prócz Aniołów i nieba...
Użytkownik Lestat edytował ten post 26 sierpień 2013 - 11:05
#30
Napisano 27 sierpień 2013 - 17:34
Piękne
"Jestem jak wszyscy inni, moknę, gdy pada deszcz"
#31
Napisano 28 sierpień 2013 - 19:38
Piękne
dziękuję Yaniko Niezmiernie sobie cenie twoją opinię Co prawda do ciebie i Vansspelsa mi bardzo daleko ale przecież to nie wyścigi i każdy musi podążać własnym torem poezji.
#32
Napisano 30 sierpień 2013 - 14:44
JESIEŃ.
W jesiennych barwach rdzą otulone
konają kasztany zimnym deszczem zroszone.
Jeszcze żyć im trzeba jeszcze pragną gałązkami
Sięgnąć błękitu nieba…
Ostatnie promyki ciepła przemykają po nich skrycie
Niczym po moim zmęczonym ciele życie.
To już idzie szarość chmur a w sercu żal przeplata się z tęsknotą
Jak pustka z ochotą, jak dusza z cielesną powłoką.
Teraz już tylko puste sny pozostały mi a pośród nich moje cierniowe dni.
Użytkownik Lestat edytował ten post 30 sierpień 2013 - 14:44
#33
Napisano 01 wrzesień 2013 - 16:45
Dziś zamiast wiersza List...
LIST Żołnierza WRZESIEŃ 1939. (fragment)
Najdroższa być morze są to ostatnie słowa do ciebie, które kreśli ma wyczerpana bojem ręka, nie wiem, nie mam pewności czy opatrzność Boża pozwoli mi jeszcze wtulić się w twe ramiona, spojrzeć w spokojny błękit oceanu twych oczu ?. Niech twe serce się nie lęka, bo dokąd kol wiek zabierze mnie śmierć ja na wieczność zachowam w duszy twój obraz oprawiony w miłości wieczne ramy, nie istotne czy ciałem czy duchem zawsze będę przy tobie…
Tutaj Piekło, jakiego nie widział świat… Bijemy się Sercem wytrwale, często na ślepo w brew rozsądkowi za to pełni wiary i nadziej na zwycięstwo. Wszędzie jest podobnie, na całym froncie bronimy naszych pozycji potem się cofamy a gdy pojawia się choćby złudny cień szansy kontratakujemy. Nasze Bataliony obficie krwawią a do tego bardzo doskwiera nam niedostatek broni przeciw pancernej. Na niebie od kilku już dni nie podzielnie króluje Luftwaffe siejąc popłoch w szeregach naszego wojska, za dnia walczymy, kryjemy się za zasłoną drzew i po rowach, gdy widzimy nurkujące samoloty a pod osłoną nocy maszerujemy By straty były mniejsze. Nóg już nie czuję, ale niesie mnie wiara po drodze, która mam nadzieję, że kiedyś zaprowadzi mnie do ciebie, ramiona mam omdlałe od karabinu, lecz go nie oddam, póki krew w żyłach krąży a serce do wolności dąży…
Wczoraj mój oddział zaległ w okopach przykryty ogniem artylerii i Ciężkich Karabinów Maszynowych to niechybny znak, że wkrótce będzie natarcie. Niektórzy zaskoczeni ogniem rozpaczliwie wkopują się saperką w ziemię patrząc zazdrośnie na kolegów w okopach. Jeszcze przed sekundą silna ręka wygrzebywała ziemię panicznie z pod żołnierza a tu już na wieczność maszyna zamarła a ręka bezwiednie upada rozluźniwszy żelazny uścisk łopatki, która miała przynieść ocalenie. Czerwona strużka krwi zaczyna sączyć się z dziurki, która w ułamku sekundy pojawiła się w Hełmie wojaka to Dusza tędy uleciała porzuciwszy ciało pomknęła Tak spokojna w huku wystrzałów ku niebu...
Pada rozkaz oficera, który jest wolą naszą jakby wyczytaną w dziesiątkach głów. Powstań!! Bagnet na broń i stajemy wezwani przez śmierć. Ilu w tej godzinie z pośród nas ona imiona wyczyta ? Wtem pada komenda z ochrypłego gardła naprzód a szabla dowódcy w słońcu się mieni tysiącami odcieni nadziei, skinął dłoniom ku wrogom i On pierwszy z pośród nas rusza a za nim my spłoszone chwilą dzieci nocy naprzeciw wrogom jak zahipnotyzowani tylko z jedną myślą w głowie, zatrzymać ich, zabić jak najwięcej nie dbając o swój los. Ziemia szybko z pod stóp umyka a kule ślepo błąkają się między nami jak na loterii wyznaczeni niewidzialną ręką padamy jeden po drugim w czarną ziemię nadzieję chowamy.
Pomnij Najdroższa Polsce żeśmy oddali jej wszystko, co nam najmilsze łącznie z krwi ostatnią jej kroplą…
#34
Napisano 23 wrzesień 2013 - 07:52
GDY PRZYJDZIE…
Kiedy przyjdzie po mnie
Jednym ruchem zgasi
W mych oczach ognie.
Zabiorę twój uśmiech ze sobą
I Wszystkie dobre wspomnienia
Pochowam po kieszeniach.
Wezmę płaszcz i buty
Spokojnie stanę u progu
Uniosę jeszcze w górę głowę by
Spojrzeć w gwiazdy
I Podziękować ze ciebie Bogu.
To, co przeżyłem Tam gdzie przez
Pryzmat naszych dni patrzyłem,
Gdzie z tobą w snach moja miła byłem.
Serce Ci tam na zawsze zostawiłem…
#35
Napisano 05 październik 2013 - 17:20
CZERWIEŃ ANIELSKICH UST.
Płatki róż nasączone czerwienią
Twych ust, co wieczór spijam z nich miłość,
Zbieram z twych warg krople szczęścia
I niosę je do bram serca.
Nasze dusze jak liany splecione
W jedno niebo…
Nasze dłonie jak ogrody rozkoszy
W których zakwitają
Szczęściem twoje oczy.
Tak dziś pragnę zatrzymać czas.
Ten dany nam…
Nim jesień otuli nas i zmieni
Nasze ogrody szczęścia w pożółkłe
Dni.
Tak bardzo dziś twego ciepła trzeba mi
By twe serce ogrzało moje dni.
By miłość w spojrzeniach naszych kwitła
I w żyłach płynęła jak potok…
Byś ty miła już zawsze mnie pragnęła
Jak ogród deszczu, co suszą go los obmywa.
Tak być szeptem niesionym z twych ust i ukrytym
W złocie zbóż, co chlebem mi będą nie chwilę
Jedną, lecz po wieczność już…
#36
Napisano 31 październik 2013 - 13:55
CISZA.
Umarli ust nie mają o życiu
Nie opowiadają
Ciszą są pogrzebani, gdy ich
Dziś w pamięci wezwiemy na baczność
Przed nami staną.
Cmentarz dziś jak nigdy zapełniony
Duszami, które pamięć nasza niczym wiatr
Przywiała i jak liście po alejkach
Rozrzuciła.
Błąkamy się między krzyżami głusi i ślepi
Zapatrzeni w ciemne mogiły naszego bytu, I grobów
Które Znamy, ludzi, których wciąż pamiętamy…
Tak nagle zgaśli Ci z pośród nas jak iskra rzucona
Z obłoków w toń błękitną a mieli tu na ziemni
Przy nas trwać, lecz już ich nie ma poszli na
Wieczność spać…
I zbudzić ich Boże nie sposób żadną miarą
Co bym mówił, co bym czynił to już nie wyrwę
Ich ze śmierci ramion, co raz się stało, co raz zginęło
Czas nie odda nam na powrót jesieni, co złotem chwili
Zabłyśnie w naszych sercach i paletą barw na
Powrót w życie przemieni.
#37
Napisano 31 październik 2013 - 19:21
Dojrzewasz z każdym swoim wierszem. WIELKIE BRAWA. Piękne..... i smutne, ale jakże prawdziwe. Moje uznanie. Nie przestawaj niech Twoja dusza łka .....a my będziemy łzy ocierać i wzruszać się ....
#38
Napisano 01 listopad 2013 - 19:11
Pięknie dziękuję za uznanie...
#39
Napisano 02 listopad 2013 - 16:23
ALEJKI NADZIEI.
Snuję się alejami wiary,
Samotnie między zniczami
One palą się nadzieją i szepczą mi
Że śmierć w życie przemienią.
Wędruję przez noc po
Przystani niebieskiej gdzie kończą się
Drogi człowiecze, gdzie łzy jak rosa
Wsiąkają szybko w cmentarną ziemię i
Tuli me serce dawne obrazy
Twojej w kamieniu zaklętej twarzy.
Tu są moi przyjaciele,
Dusze mi bliskie, które uleciały w sfery
Niebieskie, zatrzepotały skrzydła
Anielskie i zabrały je do nieba
Zostawiając skorupy cielesne i
Nam tęsknotę bezdenną, ciemną w
Której łzy tonąć będą.
#40
Napisano 07 listopad 2013 - 17:15
KROPLE NADZIEI.
Padają krople mej nadziei
Ostatnie ofiary złożone
Wyschniętej ziemi.
Nim czas w popiół me marzenia
Zmieni chcę jeszcze dziś w twych
Objęciach zapomnieć świat.
Zanim ziemia swe ramiona po
Mnie wyciągnie i me serce na
Niej skona a duszę ku
Srebrzystym obłokom na
Skrzydłach Anielskich poniosą.
Nie ważne to, co przyszłe dni mi
Przyniosą i czy pamiętać mnie
Kiedyś ludzie będą chwile dwie
Czy też chwilę jedną…
Ważne jest to, co do mego wnętrza
Wraz z tobą przyszło i jak nektar się
Rozlało sprawiając, że wciąż twego
Serca i duszy mi mało.
Użytkownicy przeglądający ten temat: 0
0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych